- Pełniąc funkcję społeczną w apolitycznej organizacji okołobiznesowej mam olbrzymi sentyment do Góry Chełmskiej - pisze w liście do redakcji Sławomir Michalik, prezes Zrzeszenia Kupców i Przedsiębiorców w Koszalinie. - Najwyższe wzniesienie na Pomorzu Środkowym zasługuje na poważne traktowanie. Może przynieść Koszalinowi wiele korzyści wizerunkowych, a jego mieszkańcom zapewnić możliwość uprawiania sportu (także w warunkach zimowych pod warunkiem powstania wyciągu krzesełkowego) i rekreacji. Ktoś powie, że śnieg jest rzadkością w Koszalinie. Owszem, ale dzisiejsze urządzenia do naśnieżania nie wymagają nawet ujemnych temperatur i nie są aż tak kosztowne - dodaje.
Pan Sławomir uważa, że bez porządnej drogi żaden inwestor takiego projektu w tym miejscu nie będzie chciał realizować. Dlatego budowa drogi, zdaniem naszego czytelnika, jest konieczna.
- Mam duży szacunek do ochrony przyrody, ale nie wtedy, kiedy w grę wchodzi walka polityczna lub fanatyzm ekologiczny - czytamy w liście. - Wystarczy przejechać się ulicami Gdańską, Sianowską, czy Słupską, by zobaczyć spustoszenia w drzewostanie w ramach planowych wycinek. Nikt tego nie podważa, gdyż jest to planowe, uzasadnione i nie interesowali się tym politycy (...). Droga na Górę Chełmską jest potrzebna, a nawet konieczna i powinna zostać niezwłocznie wybudowana dla wygody mieszkańców - zarówno tych pełnosprawnych, jak i tych z niepełnosprawnościami - podsumowuje.
W ubiegłym tygodniu Wojciech Kasprzyk, zastępca prezydenta ds. planowania i cyfryzacji poinformował, że otwarcie ofert przetargowych w związku z tą inwestycją zaplanowano na 31 stycznia. Miasto będzie miało miesiąc na wyłonienie wykonawcy i rozpatrzenie ewentualnych odwołań. Koszt robót miałby wynosić 4,52 mln zł, przy wkładzie miasta wynoszącym 226 tysięcy złotych. Reszta to dofinansowanie rządowe. W ramach prac powstać miałaby droga z tzw. starobruku (stylizowany polbruk, którym jest wyłożona m.in. ulica Kamieniarska, przy cmentarzu) o długości 990 metrów oraz oświetlenie, pętla autobusowa i parking na 60 miejsc.
Pokazano też wizualizację zagospodarowania okolic zrujnowanego stadionu. W jego koronie miałby znaleźć się tematyczny plac zabaw, orlik, czy dwa korty tenisowe, a obok boisko do koszykówki i siatkówki. Do tego ławki, alejki, miejsca parkingowe. Na to jeszcze pieniędzy nie ma, miasto ma starać się o dofinansowanie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?