MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Borne Sulinowo płaci krocie za utrzymanie zwierząt

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Gmina nadal płaci za utrzymanie zwierząt
Gmina nadal płaci za utrzymanie zwierząt archiwum
Koszty utrzymania wciąż rozrastającego się stada zwierząt odebranego gospodarzowi spod Bornego Sulinowa przekroczyły ich wartość. Teraz ma za to płacić syndyk.

Historia jest mocno nieprawdopodobna. W marcu 2018 roku powiatowy inspektor weterynarii w Szczecinku nakazał odebranie zwierząt gospodarskich rolnikowi z Silnowa. – Zwierzęta były potwornie zaniedbane – mówi Dorota Kostulska z Urzędu Miejskiego w Bornem Sulinowie. Zgodnie z prawem to gmina musi wtedy fizycznie odebrać zwierzęta właścicielowi i zapewnić ich schronienie i opiekę.

I tak się stało. Burmistrz Bornego wydała stosowną decyzję, a sześć krów i dziewięć świń trafiło do gospodarza w sąsiedniej gminie Barwice, co nie było wcale łatwe, bo rolnicy nie palili się do przygarnięcia zwierząt do swojego gospodarstwa w obawie przed przywleczeniem jakiejś choroby. Dwa psy gmina umieściła w schronisku dla bezdomnych zwierzą w Szczecinku.

Ustawa o ochronie zwierząt stanowi, że koszty utrzymania odebranych zwierząt pokrywa gmina, ale – z chwilą decyzji sądu o ich losie - będzie musiał pokryć właściciel. Sęk w tym, że w międzyczasie rolnik z Silnowa ogłosił upadłość konsumencką. Jego majątek – w tym bydło, nierogaciznę i psy – przejął syndyk, który ma zadanie go spieniężyć i pokryć z tego zobowiązania dłużnika.

Z sprawa dodatkowo się przeciąga, bo rolnik ma sprawę karną za znęcenie się nad zwierzętami i do czasu prawomocnego wyroku ze stadem nic nie można zrobić – to sąd orzeknie o ich przepadku lub o zwrocie właścicielowi, czyli obecnie syndykowi.

- Wyrok skazujący zapadł przed Sądem w Szczecinku, mój klient został uznany za winnego – mecenas Stanisław Diduch, pełnomocnik oskarżonego, mówi, że sędzia orzekł też przepadek zwierząt na rzecz Skarbu Państwa. – Wyrok jest nieprawomocny, napisałem wniosek o uzasadnienie i złożymy apelację.

Z całej operacji najbardziej zadowolone są chyba zwierzęta, których kondycja znacznie się poprawiła. Dziś w niczym nie przypominają zabiedzonych stworzeń sprzed pół roku. Mają się tak dobrze, że ochoczo zabrały się do reprodukcji i dziś jest już ich dwa razy więcej niż półtora roku temu. Razem z liczebnością stada rośnie jednak rachunek za ich utrzymanie. Kosztowne są pasza, media, utrzymanie pomieszczeń, opieka weterynaryjna i formalności związane choćby z rejestracją bydła.

Początkowo było to około 4 tysięcy zł miesięcznie, dziś już 8-9 tysięcy złotych. Schronisko i rolnik spod Barwic regularnie ślą rachunki do borneńskiego ratusza, a ten je regularnie płaci. Na dziś należności urosły do około 100 tysięcy zł. I rosną z miesiąca na miesiąc. Gmina płaci i domaga się, aby jej z kolei pieniądze – począwszy od lutego 2019 roku, gdy ogłoszono upadłość rolnika - oddał syndyk.

Kwota jest poważna i obciąża – nie wiadomo jeszcze jak długo – gminnego podatnika. Syndyk Władysław Sowirka szacuje, że znacznie przekracza już wartość zwierząt, według niego wartych około 40 tysięcy zł. – Nie uznaję kosztów utrzymania zwierząt, których nie mogę sprzedać i spłacić z tego długu upadłego rolnika – syndyk mówi, że w administracyjnej decyzji burmistrza o odebraniu zwierząt powinny być od razu określone koszty ich utrzymania, a nie według rachunków słanych przez gospodarza. Jego zdaniem gospodarz nie tylko ponosił koszty, ale i czerpał pożytki np. miał mleko od krów. – Nie zapłacę, będzie spór i koszty te niech ustali biegły – dodaje Władysław Sowirka.

Urzędnicy rozkładają ręce i mówią, że takie jest prawo. Kompletnie nieżyciowe i generujące niepotrzebne koszty. Zwierzęta powinny być już dawno sprzedane, a pieniądze przeznaczone na pokrycie długów rolnika.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto