Gmina Sianów z budżetem na 2023 rok. Radni byli jednogłośnie „za”

- To dobry, optymalny budżet na trudne czasy – podkreśla Maciej Berlicki, burmistrz Sianowa. - Gdy rozpoczynałem pierwszą kadencję, po stronie wydatków mieliśmy 26 mln złotych. Dziś to 93,9 mln zł, z tego wydatki bieżące to 56,9 mln zł. Po stronie dochodów mamy 84,6 mln zł, z tego dochody bieżące to 59,2 mln zł. Dochody bieżące są o 2,5 mln zł wyższe niż bieżące wydatki. W przyszłym roku w wiele samorządach wskaźnik ten będzie ujemny. My jednak pilnujemy finansów gminnych i nie chcemy "zjadać własnego ogona".

Na inwestycje w 2023 roku sianowski samorząd przeznaczył prawie 37 mln zł (ok. 40 proc. wydatków). - To rekord w przypadku naszej gminy – wskazuje Maciej Berlicki. W połowie roku kwota ta ma zostać jeszcze zwiększona.

Jakie inwestycje są w planie? To m.in. zakończenie budowy Centrum Nauki i przebudowa sąsiadującego z nim placu pod Lipami, gdzie powstanie rynek. Będzie to nowoczesna przestrzeń, uzupełniona o meble miejskie. Z Polskiego Ładu dofinansowany będzie duży projekt przebudowy przestrzeni rekreacyjnych, kulturalnych i sportowych w gminie. Przebudowane zostaną wszystkie drewniane place zabaw.

W Iwięcinie, Suchej Koszalińskiej i Sianowie powstaną nowe boiska, a na Stadionie Miejskim kryta hala ze sztuczną trawą, korty tenisowe i interaktywny plac zabaw. Przy orliku rozbudowany zostanie skate park, a nową atrakcją będzie pumptruck. Zaplanowano też m.in. zakup czterech pojazdów hybrydowych na potrzeby instytucji samorządowych, montaż mikroinstalacji fotowoltaicznych na obiektach publicznych, co generować będzie oszczędności. Remont kina, lampy hybrydowe na terenach wiejskich, drogi, jak choćby współfinansowana z powiatem Sianów - Skibno – Wierciszewo - inwestycje to około 70 zadań w sołectwach i Sianowie. Gmina pozyskała na ich realizację środki zewnętrzne – 25,4 mln zł.

Zadłużenie samorządu na koniec przyszłego roku ma wynieść maksymalnie 13,5 mln zł. Czy to „stabilna sytuacja finansowa”?

- Tak. To około 15 proc. dochodów, przy czym kiedyś przepisy pozwalały nawet na 60 proc. Mamy realną możliwość spłaty zadłużenia w ciągu kilku lat. Nie da się uniknąć zadłużenia, jeśli chcemy się rozwijać. Kiedy rozpoczynałem pracę na stanowisku burmistrza, zadłużenie wynosiło 10 mln zł, a to pokazuje, że jesteśmy właśnie w stabilnej i bezpiecznej sytuacji. Przy skali naszych działań i kryzysowych czasach wiele samorządów może nam tych kwot i wskaźników pozazdrościć – akcentuje burmistrz Sianowa. - Deficyt pokryjemy z nadwyżki budżetowej z lat poprzednich, wolnych środków i w części z emisji obligacji.

Co ważne, finansowe kwestie związane z Łazami, zarówno dochody, jak też wydatki, nie zostały ujęte w uchwale budżetowej. - Z mieleńskiego urzędu nie otrzymaliśmy żadnych danych. Nie lubię „wróżenia z fusów", więc sukcesywnie stworzymy je sami, a wtedy i w Łazach zaczniemy zmieniać rzeczywistość – podsumowuje Maciej Berlicki.