Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorąco wokół podatków na sesji Rady Miejskiej w Koszalinie

Marzena Sutryk
Marzena Sutryk
archiwum
Choć proponowane podwyżki podatków (od środków transportu i od nieruchomości) sięgały wskaźnika inflacji - ok. 1,9% - to na czwartkowej sesji Rady Miejskiej w Koszalinie rozgorzała gorąca dyskusja.

Radni klubu PiS wnosili o to, by stawki pozostały na dotychczasowym poziomie. - Firmy koszalińskie przenoszą się do innych miejscowości - mówiła radna Anna Mętlewicz. - Zacznijmy myśleć o koszalińskich firmach, by mogły się rozwijać. Nie możemy nabijać kasy podatkami lokalnymi.

- Pozostawienie podatków na dotychczasowym poziomie nie będzie miało większego wpływu na firmy, ale trzeba zastanowić się nad polityką podatkową miasta - mówił z kolei Artur Wezgraj (Lepszy Koszalin). Radni licytowali się na wnioski, by doprowadzić do zablokowania podwyżki. Tłumacząc to dobrem firm, a nie grą polityczną przed wyborami samorządowymi, które są za rok (pojawiały się bowiem w dyskusji takie zarzuty). Konieczne były przerwy i konsultacje z prawnikami. Przeciwko podwyżkom była też m. in. Dorota Chałat (niezależna; Nowoczesna). - Podatki to narzędzie służące do rozwoju firm. A 84 tys. zł wpływu z podwyżki podatku od środków transportu to jest nic w budżecie miasta - mówiła.

Ryszard Tarnowski (PO) mówił: - Nikt nie lubi płacić podatków, ale te wpływy do budżetu miasta są potrzebne. Radni PiS - chcecie, by prezydent przeznaczył w budżecie 2 mln zł na dokumentację budowy stadionu, który będzie kosztował 30 mln złotych. Te pieniądze trzeba gdzieś znaleźć. A firmy transportowe nie uciekają z Koszalina - sprawdziłem, przez rok przybyło 49 pojazdów, więc to nie potwierdza tego, co mówi radna Mętlewicz. Ale być może warto w przyszłym roku przyjrzeć się wszystkim instrumentom podatkowym w mieście.
- Pamiętajmy, że to podatki patriotyczne - one zostają na miejscu, wpływają do budżetu miasta - mówił prezydent Piotr Jedliński. - Proszę też pamiętać, że nie stosujemy stawek maksymalnych. To, że firmy w strefie ekonomicznej są zwolnione z podatków - to dzięki temu te firmy przyciągamy. Ponadto do pracy w strefie dojeżdżają nawet mieszkańcy z okolicy, nie tylko z Koszalina. Proszę też przypomnieć sobie, ile wynosiło bezrobocie kilka lat wstecz, a jakie jest teraz. A 80 tys.? To nie jest nic, to np. koszt wyrównania dróg na Raduszce - dodał.

Skarbnik miasta Janina Ciesiołkiewicz podkreślała, że podatki od trzech lat nie były podnoszone, a obecne podwyżki są symboliczne. - Np. na podatku od nieruchomości w budynkach mieszkalnych to jeden grosz za m kw.. Za 100 m kw. to złotówka więcej rocznie, przy działalności gospodarczej - 6 zł w skali roku - mówiła.
Ostatecznie uchwały podatkowe przegłosowano większością głosów radnych klubu PO.

Radni przegłosowali także na sesji uchwałę w sprawie zgody na postawienie na cmentarzu pomnika (obelisku) upamiętniającego internowanych w stanie wojennym mieszkańców Koszalina. Przegłosowali też większością głosów skargę na decyzję wojewody, który negatywnie zaopiniował zmianę nazwy ul. BoWiD na Bowid.

Zobacz także: Koszalin: Piotr Jedliński, prezydent Koszalina odpowiadał na pytania Czytelników

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo