Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Górnicy z Kołobrzegu też mają Barbórkę. To oni wydobywają tutejsze czarne złoto - borowinę

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Od lewej: kierownik kopalni Edward Sak, prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska i Mateusz Korkuć, prezes Uzdrowiska Kołobrzeg S.A. w magazynie pełnym zgromadzonej na zimę borowiny
Od lewej: kierownik kopalni Edward Sak, prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska i Mateusz Korkuć, prezes Uzdrowiska Kołobrzeg S.A. w magazynie pełnym zgromadzonej na zimę borowiny Iwona Marciniak
Jest ich w porywach sześciu, z kierownictwem włącznie. Pracują w kopalni, która zajmuje się pozyskiwaniem bezcennego dla uzdrowiska, leczniczego torfu - borowiny. Barbórki hucznie nie świętują, nie tylko z powodu pandemii. Ale za to w piątek rano najpierw przyjechał do nich Mateusz Korkuć, prezes Uzdrowiska Kołobrzeg S.A., które jest właścicielem kopalni. Potem z życzeniami i prezentami zajechała prezydent Kołobrzegu, Anna Mieczkowska. Czekali na nich: kierownik ruchu Uzdrowiskowego Zakładu Górniczego Edward Sak, kierownik sprzedaży produktów leczniczych Zdzisław Pióro i operator koparki wydobywającej borowinę - Lech Górski.

Kto był w uzdrowisku i korzystał z zabiegów borowinowych doskonale wie, dlaczego ten rodzaj torfu bogatego w substancje o działaniu bakteriobójczym, odżywczym i przeciwzapalnym, bywa nazywany czarnym złotem. A Kołobrzeg może się pochwalić największym, udokumentowane złożem w Polsce, którego zasoby geologiczne oblicza się na ok. 3,5 mln metrów sześciennych. Powierzchnia złoża to ponad 100 ha. Z tego eksploatacją objęte są około 3 ha.

Około 60 procent produkcji kołobrzeskiej borowiny trafia do obiektów Uzdrowiska Kołobrzeg S.A. i innych miejscowych sanatoriów, ośrodków i hoteli, które mają w ofercie zabiegi borowinowe. Resztę kupuje większość polskich uzdrowisk, z Lądkiem Zdrojem i Ciechocinkiem włącznie, firmy produkujące na jej bazie kosmetyki itd.

Kołobrzeską borowinę eksploatuje się tylko od kwietnia do października (czasem, gdy sprzyja aura i do listopada). Na pierwszy rzut oka, eksploatowany teren może się kojarzyć bardziej ze stawami hodowlanymi niż z kopalnią, a pracownikom umila czas zerkanie na parę łabędzi, która od dłuższego czasu zamieszkuje wypełnione wodą, torfowe wyrobiska. Do niedawna do wydobycia torfu używano tu koparki typu „Brzozowski” (sięgającej pionowo w dół i wycinającej 40-50 - kilogramowe "kostki" cennego torfu). Ten sprzęt nie tak dano zastąpił nowy, znacznie ułatwiający pracę. W sezonie, dzienne wydobycie, to 30 - 36 ton.

Warto pamiętać, że Uzdrowiskowy Zakład Górni czy zajmuje się nie tylko eksploatacją borowiny, ale i solanki, która również jest kopaliną leczniczą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto