Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gosiewska pisze list do prezydenta

Fot. Radek Koleśnik
Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska zapowiedziała, że nie spocznie dopóki nie wyjaśni przyczyn smoleńskiej tragedii.
Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska zapowiedziała, że nie spocznie dopóki nie wyjaśni przyczyn smoleńskiej tragedii. Fot. Radek Koleśnik
Publikujemy apel matki tragicznie zmarłego posła Przemysława Gosiewskiego.

Szanowny Panie prezydencie Rzeczypospolitej Polskiej.

Ponad cztery miesiące upłynęły od katastrofy Smoleńskiej, a my wiemy coraz mniej, jeszcze mniej rozumiemy.
Matka nigdy nie pogodzi się ze śmiercią swego ukochanego Syna, a ja Przemysława Gosiewskiego. Narasta we mnie ogromnie przykre przeświadczenie, że rząd nie chce uczciwego wyjaśnienia przyczyn tej katastrofy stulecia.

Przez cztery miesiące nie znaleziono osób odpowiedzialnych za niedopatrzenia za śmierć 96 osób.
Jest tyle niedomówień, przekłamań, chęci zminimalizowania tej tragedii, że czuję się w obowiązku postawić Panu, Panie Prezydencie publicznie szeregu zapytań. Wiem, że nie odpowie Pan mnie, bo miałby Pan kłopoty z prawdomównością, ale odwołuję się do Pana uczuć chociażby jako ojca rodziny. Może w jakimś niewielkim stopniu się zrozumiemy.

Po pierwsze: - Dlaczego publicznie podawano, że prezydent RP, mój Syn i pozostali członkowie delegacji Polskiej nie byli delegacją oficjalną? Wszak od stycznia bieżącego roku była prowadzona korespondencja między kancelarią premiera i prezydenta i innymi odpowiedzialnymi instytucjami. Wiadomo, że kancelaria premiera przygotowuje, koordynuje loty najwyższych urzędników państwowych, w tym prezydenta. Ważny jest również dokument z jakich lotnisk można korzystać (2 dni po tragedii do kancelarii prezydenta wpłynęło pismo o złych warunkach na lotnisku w Smoleńsku).

Po drugie: - Dlaczego działania Rosjan już od pierwszej nocy po tragedii były niezrozumiałe, przeprowadzono sekcje zwłok bez udziału Polaków i polskich prokuratorów i niewiadomo według jakich kryteriów. Czyżby w Polsce zabrakło odpowiednich specjalistów?
Po trzecie: - Dlaczego błędów popełnionych przez rosyjskich kontrolerów nie wyjaśniono, nie przeprowadzono odpowiedniego śledztwa, nie opublikowano?

Po czwarte: - Dlaczego Polska posłusznie oddała śledztwo w ręce Rosjan, okłamując wciąż opinię publiczną. Rząd Polski pozwolił, aby strona rosyjska mogła utrudniać dostęp do materiałów śledztwa. Od czterech miesięcy regularnie są zacierane ślady.
Po piąte: - Dlaczego tak długo trwa przekazywanie wraku samolotu, czarnych skrzynek i innych ważnych elementów - wszak jest to własność Państwa Polskiego.

Po szóste: - Jakie kulisy zadziałały, aby w ten sposób traktować naszych najbliższych, którzy ponieśli męczeńską śmierć. Dlaczego Pan, Rząd tak bardzo walczycie z krzyżem? Nie trudno poznać, że była to dość starannie przygotowana, odpowiednio nagłośniona sprawa. Jest to swoisty temat zastępczy, który ma usunąć w cień inne poważne zagadnienia w państwie polskim. Wydaje mi się, że najważniejszym powodem jest to, że Pan i Rząd nie chcecie uznać świętej pamięci Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego, Mego Syna jak i wszystkich innych poległych.

Ukazuje się tablica potajemnie, szybko zawieszona, nie mówiąca właściwie nic, bez zaproszenia rodzin tych, którzy zginęli. Będę nieustannie domagać się, wraz z ogromną rzeszą Polaków, aby prawda o tragedii Smoleńskiej ujrzała światło dzienne. Tych wyjaśnień domaga się nie tylko Polska opinia publiczna, ale również opinia Europy, USA.

Obowiązkiem pana, panie Prezydencie jest podjęcie konkretnych działań w celu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości. Wszak składał Pan publicznie w obietnicach przedwyborczych chęć rzetelnego uczciwego przeprowadzenia śledztwa. Odwoływał się Pan do uczuć rodzinnych. Nie jestem jedyną matką, która straciła Syna. Myślę, że Pańska Matka Panie Prezydencie postąpiłaby tak samo po stracie ukochanego dziecka. Sądzę, że otrzymam poparcie, łączę się w bólu z wszystkimi matkami, które utraciły ukochane dziecko. Na zakończenie życzę Panu dużo zdrowia, bo ewentualne wyrzuty sumienia mogą ciążyć.

Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!