Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grabara bez szans w starciu z Haalandem. Szczęsny bez czystego konta z Maccabi Hajfa

Jakub Maj
Jakub Maj
PAP/EPA/PETER POWELL, Sylwia Dabrowa
Podczas dzisiejszych spotkań Ligi Mistrzów mieliśmy okazję śledzić zmagania dwóch polskich bramkarzy. Mowa o Wojciechu Szczęsnym oraz Kamilu Grabarze. Na ławkach rezerwowych znalazło się także dwóch innych Polaków - Arkadiusz Milik oraz Kamil Piątkowski. Żaden z nich nie zagrał jednak ani minuty.

Arkadiusz Milik - 0 minut; Wojciech Szczęsny - 90 minut przeciwko Maccabi Hajfa (3:1)

Arkadiusz Milik całe dzisiejsze spotkanie spędził na ławce rezerwowych. W wyjściowym składzie wyszedł jego bezpośredni konkurent o miejsce w podstawowej jedenastce - Dušan Vlahović. Serb udowodnił, że Massimiliano Allegri "miał nosa", żeby go wystawić. Napastnik strzelił bramkę na 2:0 dla Juventusu. Bramka kontaktowa izraelskiego klubu nic nie dała, gdyż Włosi utrzymali korzystny rezultat do końca.

Wojciech Szczęsny nie miał dużo roboty. Maccabi Hajfa oddała tylko trzy celne strzały w całym spotkaniu.

Kamil Grabara - 90 minut przeciwko Manchesterowi City (0:5)

Polski bramkarz wrócił do gry po ponad dwóch miesiącach przerwy. Przez złamanie kości twarzy był zmuszony grać dzisiaj w specjalistycznej masce. Mecz przeciwko Manchesterowi City z pewnością nie będzie dobrze wspominany przez 23-latka.

Polak po raz pierwszy skapitulował już w 7. minucie. Strzałem z bliskiej odległości pokonał go Erling Haaland. 25 minut później mieliśmy już 2:0. Autor gola ten sam - norweski snajper. Tuż przed przerwą Davit Khocholava zaskoczył Grabarę i wpakował piłkę do własnej bramki. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy Riyad Mahrez zamienił rzut karny na bramkę. Julián Álvarez ustalił wynik spotkania strzelając do pustej bramki w 77. minucie.

Pomimo niekorzystnego wyniku, Kamil Grabara zaliczył parę świetnych interwencji, które uratowały zespół przed stratą bramki. Gdyby nie świetna dyspozycja między słupkami, Kopenhaga mogła przegrać dużo wyżej. Polak zanotował aż ... obron.

Erling Haaland jest w genialnej formie nie tylko w Premier League, ale także w Lidze Mistrzów. Jeszcze kilka dni temu zachwycaliśmy się niesamowitymi osiągnięciami napastnika w lidze angielskiej - 22-latek został najszybszym zdobywcą trzech hat-tricków w historii ligi. Potrzebował do tego tylko ośmiu spotkań.

Dzisiaj śrubował kolejne rekordy. Dwie bramki strzelone przeciwko klubowi Kamila Grabary pozwoliły mu wyprzedzić Luisa Suáreza w klasyfikacji strzelców wszechczasów Ligi Mistrzów. Licznik Norwega wskazuje obecnie 28 bramek, natomiast urugwajskiego napastnika zaledwie 27.

Kamil Piątkowski - 0 minut przeciwko Dinamo Zagrzeb (1:0)

Polski środkowy obrońca spędził cały mecz przeciwko chorwackiemu zespołowi na ławce rezerowywch. Trener Salzburga postawił na duet środkowych obrońców Pavlovic-Solet.

LIGA MISTRZÓW w GOL24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Grabara bez szans w starciu z Haalandem. Szczęsny bez czystego konta z Maccabi Hajfa - Gol24