Po wycince kilkudziesięciu jesionów parkowa aleja Noyelles sous Lens, czyli odcinek do Niezdobnej do plaży miejskiej, wygląda przerażająco pusto, ale tylko przez chwilę. W miejscu schorowanych drzew są już dziury, a w nich graby kolumnowe. - Miasto zakupiło 38 grabów kolumnowych, które wcześniej się w tym miejscu nad jeziorem przyjęły i sprawdziły - mówi Tadeusz Chruściel, wiceprezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, które opiekuje się szczecineckim parkiem. Drzewa są już naprawdę solidne, mają po około 10 lat i wysokość mniej więcej pięciu metrów. Dużo wyższe już nie będą, bo ta odmiana formuje się w kształt kolumny. Praktycznie więc od razu ta część parku odzyska pierwotny wygląd. Każdy grab kosztował 350 złotych.
Jak już informowaliśmy, jesiony były zdeformowane, zrakowaciałe i częściowo uschnięte. Zaatakował je groźny patogen. I do Szczecinka dotarła bowiem zaraza dziesiątkująca jesiony w całej Polsce. Grzyb Hymenoscyphus pseudoalbidus powoduje osłabienie odporności drzewa, które jest atakowane przez kolejne choroby i szkodniki.
Z roku na rok marnieje więc ono niemal w oczach. Później się zazielenia, a w okresie pełnej wegetacji starszą obumarłe konary, powykrzywiane na dodatek na wszystkie strony. Zainfekowane jesiony - przynajmniej na tym etapie są już nie do uratowania. Problem jest poważny, leśnicy już ponad 10 lat temu założyli całkowicie izolowaną od innych jesionów plantację, aby uratować ten gatunek w naszym kraju. Na 6 hektarach pod Łomżą uprawiają jesiony wolne od groźnego grzyba.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?