Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Greenpeace i rybacy przybrzeżni alarmują! [film, zdjęcia]

ima
Michał Świderski
Bez ryb nie ma rybaków - takie hasło przyświecało dzisiejszej akcji Greenpeace w Kołobrzegu. Ekolodzy i rybacy przybrzeżni, ramię w ramię alarmowali: nasze łowiska są przełowione.
Greenpeace w Kołobrzegu.

Greenpeace w Kołobrzegu

Na spotkanie z dwumasztowym jachtem Greenpeace "Beluga" wypłynęła z kołobrzeskiego portu flotylla sześciu łodzi rybackich. Tych niewielkich, o wymiarach do ok. 12 m, które w połów wypływają najdalej 12 mil morskich od brzegu. Z Kołobrzegu, z okolicznych małych portów, nawet z Chłopów. Po krótkiej demonstracji gotowości do współpracy w imię "odpowiedzialnego rybołówstwa", ekolodzy i rybacy spotkali się z dziennikarzami. Po to, by zaapelować do wiceministra Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi Kazimierza Plocke, o poparcie zmian korzystnych dla przyszłości europejskiego rybołówstwa, które już przegłosował Parlament Europejski, w tym wszyscy polscy europosłowie.

Te zmiany dają szansę na odbudowę przetrzebionych stad ryb. O co chodzi? O to, że na nic unijne dofinansowania, nie pomagają połowowe limity, gdy tzw. średnie floty krajów Unii Europejskiej (zwłaszcza Hiszpanii i Francji) nadal się rozrastają. - Ciągle np. zbyt wiele jest dużych jednostek, stosujących destrukcyjne techniki połowowe, takie jak denne trałowanie - mówi Magdalena Figura, koordynator kampanii Morza i Oceany w Greenpeace Polska. - Statki rybackie ciągną za sobą potężne sieci trałowe, które zgarniają i niszczą wszystko co znajdzie się na ich drodze. Potem te organizmy, których nie dotyczył połów, jako odpad trafiają za burtę. Zmian, nad których wprowadzeniem obradują teraz ministrowie krajów członkowskich wprowadzane są raz na 10 lat. Projekt tych ostatnich zakłada ograniczenie połowów do 2015 r., tak by stada odbudowały się do roku 2020. Chodzi też o powstrzymanie rabunkowych praktyk wyrzucania za burtę ryb, których rybak nie chce lub nie może przywieźć na ląd. Ale słyszymy, że Francja i Hiszpania blokują ten proces reform. Jeśli przyjęcie zmian odwlecze się o kilkanaście kolejnych miesięcy, degradacja mórz, będzie postępowała. Nie mamy więc czasu.

Skąd obecność rybaków łodziowych w kampanii Greenpeace na rzecz Wspólnej Polityki Rybołówstwa? - Kazimierz Plocke powinien częściej wsłuchiwać się w głos rybaków przybrzeżnych i potraktować kwestie związane z odbudową stad jako priorytetowe - tłumaczyła Magdalena Figura. Witold Iwan, od 27 lat rybak przybrzeżny z Kołobrzegu wspominal: - Kiedyś z morza przywoziliśmy kilkaset kilogramów ryb. Teraz wracamy z kilkoma, kilkunastoma, czasem z 20 -stoma. Nie wykorzystujemy limitów, bo na naszych łowiskach nie ma ryb. Nie ma śledzia, dorsza, łososia. Od lat obserwujemy jak spada populacja ryb, ale to nie my ponosimy za to odpowiedzialność.

Rybak przypomniał np. o niepokojących skalą w ostatnich latach połowach tobiaszy, ryb, stanowiących dla dorszy naturalne pożywienie. Tobiasze nie trafiają na nasze stoły. Łowi się je i przerabia na mączke rybną i wykorzystuje jako paszę. - Dorsze nie mają co jeść, bo śledzi, szprot, też brakuje. - My się stosujemy do przepisów - mówił rybak. Kiedy trzeba stać, stoimy. Ale coraz częściej wypływamy w morze po to żeby sprzęt rzęsą nie zarósł. Nam nie chodzi o biznes. My nie łowimy więcej niż możemy przerobić. Nam chodzi tylko o możliwość pracy.

Jak się okazuje, rybacy przybrzeżni z Niemiec czy Danii mają podobne problemy. Próbują mówić jednym głosem by być słyszalni, jak ich "więksi" koledzy po fachu. - Jednostek mamy więcej niż jest tych dużych, ale nasza siła przebicia jest mniejsza - przyznała Alicja Jasińska, armatorka kutra z Chłopów, która była na I Kongresie Rybaków Przybrzeżnych w Brukseli. - Mówiono, że przystąpienie do UE zaświeci nam zielone światło, ale my go nie widzimy. Chcemy by decydenci i zamiast utrudniać nam życie, wysłuchali nas. Proszę pamiętać, że my nie jesteśmy zagrożeniem dla ekosystemu.
Jacht Greenpeace pozostanie w Kołobrzegu do 26 maja. W kolejnych dniach polscy rybacy spotkają się rybaków z przedstawicielami rybołówstwa przybrzeżnego z Niemiec, Danii i Szwecji.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo