Chodzi o mecz z kwietnia 2004 roku. Gwardia przegrała wtedy w Koszalinie mecz III ligi z Kaszubią 0:4. W spotkaniu tym, Roman D., obserwator PZPN, miał otrzymać pieniądze za pomoc w ustawieniu wyniku meczu. Taki zarzut - przyjęcia korzyści majątkowej - postawiła mu Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu. Ta bada piłkarską aferę korupcyjną. Roman D. został już zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Grozi mu do 5 lat więzienia. Zdaniem prokuratorów Roman D. - który jako obserwator PZPN przyglądał się pracy sędziów - od osób związanych z Kaszubią miał przyjąć 2 tysiące złotych. Sprawdzany jest też wątek, czy te pieniądze bądź ich część trafiła do prowadzących spotkanie sędziów. Roman D. odmówił składania wyjaśnień.
Szczegóły tej sprawy w środowym wydaniu Głosu Koszalińskiego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?