W jednym z ostatnich meczów sparingowych przed startem trzecioligowych rozgrywek, Gwardia Koszalin pokonała Leśnika Manowo 3:1.
Spotkanie lepiej rozpoczęli piłkarze spadkowicza z Bałtyckiej trzeciej ligi. Już w trzeciej minucie w polu karnym faulowany był Marcin Gozdal, lecz "jedenastki" nie wykorzystał Seweryn Fijołek. W tej sytuacji udanie interweniował Andrzej Budnik. Po niespełna dziesięciu minutach gwardziści objęli prowadzenie. Po podaniu Kacpra Wąsowicza, pewnie piłkę do siatki skierował Przemysław Brzeziański. Kilka chwil później akcja tych zawodników przyniosła Gwardii drugą bramkę. Młody skrzydłowy dośrodkował z prawej strony boiska, a rosły napastnik głową pokonał Tomasza Tkacza.
Już trzy minuty po zmianie stron podopieczni Wojciecha Megiera zdobyli kontaktową bramkę. Na listę strzelców wpisał się Sławomir Śliż. W końcówce spotkania, po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry, pechowo piłkę do własnej siatki posłał Mateusz Czaja.
Gwardia Koszalin - Leśnik Manowo 3:1 (2:0)