O ile koszalińscy szczypiorniści miewali w tym spotkaniu dobre momenty, szczególnie na początku meczu, o tyle z czasem wkradła się w ich szeregi zbyt nierówna i niedokładna gra. W pierwszej odsłonie gwardziści wypracowali nawet 4-bramkową przewagę, ale ich momenty przestojów bezwzględnie wykorzystali gospodarze. Mając w pewnym momencie w pierwszej części meczu kontrolę na boisku, koszalinianie bezpowrotnie utracili ją po przerwie. I strat już nie udało się odrobić.
- O takim, a nie innym wyniku zadecydował brak pomyślunku zawodników w kluczowych momentach - powiedział trener Stasiuk. - Daliśmy pograć rywalom, a sami przeszliśmy obok temu meczu. Zawodnicy popełniali proste, wręcz dziecinne błędy. Mamy z pewnością materiał do przemyślenia i konsekwencje wobec postawy chłopaków zostaną wyciągnięte. Można tylko przeprosić kibiców, ale pewnych rzeczy nie da się już cofnąć - podsumował.
Sambor Tczew - Gwardia Koszalin 28:27 (13:14)
Gwardia: Gryzio, Rycharski, Bugaj - Ludian 5, Szpak 1, Felsztigier 8, Prudzienica, Urbański 1, Laskowski, Goerig 4, Radosz 1, Jakutowicz 6, M. Kamiński 1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?