Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwardia Koszalin wygrała przedsezonowy turniej w Poznaniu

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Szczypiorniści Gwardii Koszalin przygotowują się do nowego sezonu.
Szczypiorniści Gwardii Koszalin przygotowują się do nowego sezonu. Radek Koleśnik
W hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 72 w Poznaniu odbył się turniej piłki ręcznej z udziałem trzech I-ligowych zespołów: gospodarzy z Grunwaldu Poznań (rywalizują w grupie B) oraz Nielby Wągrowiec i Gwardii Koszalin (grupa A).

Podopieczni trenera Piotra Stasiuka pokazali się z dobrej strony, pokonując faworyzowaną Nielbę 35:28 oraz przegrywając z Grunwaldem 22:24. Z racji tego, że Nielba wygrała z Grunwaldem 31:27, różnica bramek sprawiła, że Gwardia zajęła 1 miejsce, drugi był Grunwald, a stawkę zamknęła Nielba. Najskuteczniejszym graczem turnieju był, wracający do Koszalina po roku przerwy, Kola Maliarewicz, który łącznie do siatki trafiał 17 razy.

- Pozytywnie oceniam postawę chłopaków, tym bardziej, że przecież jesteśmy w trakcie przebudowy i brakowało kilku podstawowych zawodników - powiedział trener Stasiuk.

- Drużyna pokazała jednak bardzo dobrego szczypiorniaka, zwłaszcza w starciu z Nielbą. Graliśmy mecz po meczu, więc na Grunwald wyszliśmy już zmęczeni. Tym bardziej, że do dyspozycji mielimy wąski, raptem 11-osobowy skład z jednym bramkarzem do dyspozycji (Henryk Rycharski). Naturalnie do pełni formy jeszcze nam trochę brakuje, ale jesteśmy na dobrej drodze - podsumował.

W najbliższy weekend, 5-6 września, w Koszalinie odbędzie się 12. Memoriał im. Bartosza Bigdy, Filipa Potocznika i Mariusza Wnuka. A 1. kolejkę nowego sezonu zaplanowano na 19.09. Do tego czasu drużyna będzie miała skompletowany skład, bo jeszcze trwają rozmowy z niektórymi zawodnikami.

W ostatnim meczu pierwszej części sezonu Gwardia w dobrym stylu pokonała Sokoła Kościerzynę poprawiając sobie i kibicom humory na półmetku rozgrywek.Gospodarze mecz w ramach 11. kolejki zaczęli od obronienia rzutu karnego przez Henryka Rycharskiego (ten później jeszcze raz powtórzy tę sztukę). Gwardziści szybko objęli prowadzenie, a to mogło być nawet wyższe, ale kapitalne okazje marnował Jakub Radosz (jego końcowy dorobek mógł być nawet dwukrotnie wyższy). Inna rzecz, że słupki obijali zawodnicy Sokoła, więc w 10. minucie było 6:2 dla miejscowych. Bynajmniej Gwardziści tą przewagą nie zamierzali się zadowalać i z upływającymi minutami jeszcze ją powiększali. Na sprytne rzuty Michała Orzechowskiego ekipa z Kościerzyny nie bardzo potrafiła znaleźć receptę. Nic dziwnego, że do przerwy podopieczni trenera Piotra Stasiuka wypracowali sobie sporą przewagę.Sam początek drugiej odsłony to nieco bardziej wyrównana gra po obu stornach, żaden z zespołów nie potrafił osiągnąć wyraźnej przewagi, choć na tablicy prowadzili - i to wyraźnie - Gwardziści. Upływające minuty potwierdziły, że zwycięstwo należy się tylko i wyłącznie miejscowym. Drużyna z Kościerzyny gasła w oczach, a koszalińscy szczypiorniści coraz śmielej poczynali sobie pod jej bramką (21:10 w 37. minucie). W pewnym momencie wyglądało to jak trening strzelecki - Gwardii wychodziło niemal wszystko. Wynik 26:12 w 42. minucie mówił sam za siebie. A ostatnie minuty spotkania to już egzekucja. Gwardia dobiła zrezygnowanego rywala.- W ogóle nie spodziewaliśmy się, że w drugiej połowie przeprawa z Sokołem będzie łatwa. Przecież to bardzo mocny i doświadczony zespół. Zagraliśmy super w obronie, super w ataku. Miły prezent na święta dla kibiców i dla samych siebie - powiedział Michał Orzechowski.- To był bardzo ważny, bardzo ciężki mecz, choć może z perspektywy trybun tak to nie wyglądało - mówił z kolei Henryk Rycharski, bramkarz Gwardii. - Dobrze wyglądaliśmy w każdej formacji. Jeśli kolega stawiał zasłonę na jednej stronie, ja pilnowałem drugiej. I piłka leciała tam, gdzie chcieliśmy - dodał.- Dawno nie widziałem tak dobrze grającego zespołu - przyznał trener Stasiuk. - Konsekwentna gra od pierwszej do ostatniej minuty. Brawa dla chłopaków. Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa na koniec roku, na koniec rundy. To pokazuje, że jest potencjał, ale czas będzie działał na korzyść tej drużyny. Brawa za walkę, za koncentrację, za chęci i za serce do gry - podsumował.Gwardia Koszalin - Sokół Kościerzyna 37:19 (15:8)Gwardia: Rycharski, Skrzypczyk - Orzechowski 6, Tołłoczko 1, Szcześniak 2, Jońca 2, Radosz 9, Kiciński 6, Dzierżawski 1, Kruczkow 7, Skiba 1, Stawecki, Prudzienica 1, Karnaewicz 1.Sokół: Sokołowski - Konkel 1, T. Bronk, M. Reichel, 2, Piechowski 2, Babieracki 4, J. Reichel 1, Stojek 1, Adamczyk 2, Bednarek 1, Sokołowski, A. Bronk 5.

Koncert Gwardii na koniec pierwszej części sezonu

Kamień z serca Gwardii Koszalin. Wygrana z Olsztynem

Zobacz także Piłka ręczna. Gwardia Koszalin - Warmia Energa Olsztyn (archiwum)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo