Dzięki temu zwycięstwo podopieczni trenera Ireneusza Kościelniaka awansowali na trzecie miejsce w tabeli, wykorzystując wyjazdową porażkę Bałtyku Koszalin z Chemikiem Police (0:1). Gwardia ma 38 punktów, o jeden więcej od lokalnego rywala. Nie zmniejszyła się strata do prowadzących Floty Świnoujście (51 pkt) i Kluczevii Stargard (43), które wygrały swoje mecze.
Wygrana z Raselem nie przyszła Gwardii łatwo. Wprawdzie objęła prowadzenie już w 13. minucie, gdy Cezary Zalewski wbił piłkę do bramki... klatką piersiową pod dośrodkowaniu Rafała Maćkowskiego, ale w kolejnych minutach miała problemy z konstruowaniem akcji i stwarzaniem zagrożenia pod bramką goście.
W 29. minucie dosyć nieoczekiwanie goście doprowadzili do remisu. Po dalekim wybiciu piłki przez bramkarza, przejął ją Piotr Czapka i w pełnym biegu przelobował Dominika Pasterczyka zza linii bocznej pola karnego. Wynik 1:1 utrzymał się do przerwy.
Na drugie 45. minut I. Kościelniak posłał od początku Dominika Chromińskiego i Patryka Smykowskiego. I właśnie ten ostatni w 54. minucie odzyskał prowadzenie dla Gwardii, zdobywając gola po indywidualnej akcji. Osiem minut później Gwardia przypieczętowała wygraną. Piotr Pierzchała wykorzystał dośrodkowanie z lewej strony i głową ustalił wynik na 3:1.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?