Popkulturowy fenomen, gigantyczny, przynoszący miliardowe zyski przemysł, obiekt kultu - nawet religijnego, a dla wielu po prostu dobra zabawa - Gwiezdne Wojny miało kogo pozostawiają obojętnym.
Już 18 grudnia do kin wchodzi oczekiwana kontynuacja sagi zapoczątkowanej przez „Nową nadzieję” George’a Lucasa. Tym razem jednak „Przebudzenie mocy”, bo taki tytuł będzie nosił siódmy już film z cyklu, wyprodukowany został bez jego udziału. Ale jak zawsze przy okazji kolejnych rozdziałów tej kosmicznej opery, towarzyszy jej potężna machina marketingowa i wielkie zainteresowanie miłośników gwiezdnej sagi.
Gwiezdne Wojny - konkurs fotograficzny - zobacz szczegóły!
Produkty opatrzone marką „Star Wars” można znaleźć dosłownie wszędzie. Wyłączając przemysł zabawkarski i elektroniczną rozrywkę, moc Gwiezdnych Wojen jest silna w mniej oczywistych, zdawałoby się, branżach, jak choćby motoryzacyjna (np. nawigacja samochodowa emitująca odgłosy postaci z filmów) czy kosmetyczna (zestawy do makijażu). Każdy chce być częścią tego przemysłu, bo to pewny zysk. Trudno się więc dziwić, że ludzie się temu poddają, skoro nawet po otwarciu lodówki mogą zobaczyć jakiś produkt z gwiezdnowojennym logo.
Do premiery siódmego filmu z cyklu pozostało już niewiele czasu. Jednego można być pewnym - im bliżej będziemy tej daty (18 grudnia), tym moc Gwiezdnych Wojen będzie tylko rosnąć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?