Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hala widowiskowa w budowie. Kto nią będzie zarządzał?

Marzena Sutryk [email protected]
Koszalińska hala widowiskowo-sportowa jest budowana przy Politechnice Koszalińskiej.
Koszalińska hala widowiskowo-sportowa jest budowana przy Politechnice Koszalińskiej. Archiwum
Kto będzie zarządzał halą widowiskowo-sportową w Koszalinie? Czytelnicy pytają o to po naszej wczorajszej publikacji na temat budowy hali. Pytają też o finansowanie inwestycji.

Hala to wspólne przedsięwzięcia miasta i Politechniki Koszalińskiej, pół na pół. Wokół inwestycji narastają kontrowersje, a nasi Czytelnicy chcą wiedzieć, kto i ile daje pieniędzy na budowę, oraz kto będzie potem zarządzał halą i czerpał z tego zyski, skoro dzisiaj przedsięwzięcie miasto prowadzi do spółki z uczelnią. Drugie pytanie jest o tyle zasadne, że wtorkową uroczystość zawieszenia wiechy przygotowała administracja uczelni, traktując przedstawicieli miasta tylko jako gości, a nie partnerów, którymi przecież są.

Całość inwestycji jest oszacowana na 43 mln zł, z tego postawienie obiektu to ok. 35 mln zł, reszta to wyposażenie (na to jest osobny przetarg). Budowa jest finansowana z pięciu źródeł. Najwięcej, bo 20 mln zł pochodzi z funduszy unijnych przekazanych za pośrednictwem Urzędu Marszałkowskiego (w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego). 8 mln zł przekazało miastu Ministerstwo Sportu, a 12 mln zł politechnice Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Ponadto, z umowy zawartej między miastem a uczelnią wynika, że każda złotówka, która będzie potrzebna ponad to dofinansowanie (łącznie zebrano 40 mln zł), zostanie dorzucona po połowie. Z wyliczenia więc wychodzi, że obie strony dołożą po 1,5 mln złotych.

Dodajmy jeszcze, że wcześniej w zamian za to, że uczelnia przekazała pod budowę hali ziemię przy ul. Śniadeckich, miasto dało jej działki pod budownictwo mieszkaniowe na Rokosowie (głośna sprawa z zabudową wokół Misiowej Doliny, o której pisaliśmy).

Natomiast co do późniejszego zarządzania halą, to nie będzie się tym zajmować spółka utworzona przez miasto i uczelnię.

- Taki układ zmusiłby nas do zwrotu części dofinansowania - mówi p.o. prezydenta Piotr Jedliński. W umowie między miastem a uczelnią znalazł się więc zapis, że halę będzie prowadził operator, a mówiąc prościej - firma, która zostanie wybrana w przetargu. - To może być np. nasz Zarząd Obiektów Sportowych, o ile poda w ofercie najkorzystniejsze stawki i wygra przetarg - mówi Piotr Jedliński. Dziś nikt nie ma pojęcia, ile trzeba będzie płacić za korzystanie z hali (to będzie wynikało z wybranej oferty), ani jakie wpływy z tego będą mieli inwestorzy. Przetarg na obsługę hali zostanie ogłoszony po jej wybudowaniu. Termin zakończenia inwestycji to czerwiec 2012.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera