Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Halloween. Nowa tradycja. Zabawa czy profanacja?

Marian Dziadul [email protected]
Sześcioletni Wiktor zakupioną (z pomocą dziadków) dynię będzie przygotowywał na Halloween na zajęciach w koszalińskim przedszkolu.
Sześcioletni Wiktor zakupioną (z pomocą dziadków) dynię będzie przygotowywał na Halloween na zajęciach w koszalińskim przedszkolu. Fot. Radosław Brzostek
Noc pełna wampirów, strzyg i duchów przestała w Polsce dziwić. Trzeba jednak przyznać, że ta tradycja - przeszczepiona z USA - niektórych denerwuje.

Małgorzacie i Czesławowi Olczykom, mieszkańcom Konikowa, świętowanie Halloween w niczym nie przeszkadza. Ba, z wnukiem Wiktorem wybrali się wczoraj do Koszalina na poszukiwania w sklepach jak najstraszniejszej maski i dyni. - Najlepiej lubię straszyć dziadka, bo się tak śmiesznie boi - zdradził nam na ucho sześcioletni Wiktor, który wybraną dynię będzie sposobił na zajęciach w przedszkolu.

Natomiast Bartłomiej Chojnacki z Koszalina napatrzył się na Halloween w Wielkiej Brytanii, gdzie pracował przez cztery lata. - W tę noc Anglicy wyprawiają szaleństwa: straszą, tańczą, przebrani chodzą w pochodach... - opowiadał nam pan Bartek. Ze swoją partnerką Mariką Dziubak przyszedł do sklepu, by obejrzeć maski. Postanowili, że w tym roku na Halloween przebiorą swoją córeczkę Martynkę. - Ona ma trzy latka - mówi pani Marika. - Dlatego wybierzemy maskę mniej straszną.

Inga oraz jej córka Anabell, które przyjechały do Koszalina z Niemiec, nie ukrywały, że uwielbiają Halloween. Dodały, że to święto w ich kraju obchodzone jest hucznie. - Szukamy polskich masek, żeby je porównać z niemieckimi - zwierzyła się Inga.

Michałowi Szyszce i Mateuszowi Stępniowi, uczniom trzeciej klasy Technikum Samochodowego w Koszalinie, Halloween jest zupełnie obojętne. Natomiast panią Zenobię, którą spotkaliśmy przy stoisku ze zniczami bardzo ono denerwuje: - Zamiast tych masek, niech ludzie kupią świeczkę i ją zapalą na zapomnianym grobie - sugerowała pani Zenobia.

W opinii specjalistów

Halloween intrygują dzieci

Psycholog Marzena Chłopecka-Hałys z Poradni Psychologiczno-
-Pedagogicznej w Koszalinie:
- Takie wspólne zabawy w szkołach czy przedszkolach, związane z Halloween, integrują dzieci. Dają możliwość poznania tradycji i poglądów innych kultur na temat śmierci i przemijania. Jednak to święto nie powinno konkurować z naszym dniem Wszystkich Świętych, nie może zdominować polskiej tradycji.

Profanacja to za mało,
ale...

Ks. Dariusz Jaślarz,
rzecznik kurii biskupiej
w Koszalinie:
- Chciałbym podkreślić, że Halloween to święto pogańskie. Dla katolików, w szczególności - polskich katolików - dzień 1 listopada i dzień zaduszny są czasem skupienia, a nie zabaw. Choć słowo "profanacja" w tym wypadku byłoby za mocne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!