Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Handel w zabytku

(qba)
Wyremontowana, zabytkowa hala targowa w Białogardzie na zewnątrz.
Wyremontowana, zabytkowa hala targowa w Białogardzie na zewnątrz. Piotr Czapliński
Zabytkowy budynek w centrum Białogardu, który do niedawna groził zawaleniem, został wreszcie otwarty.

Jego właściciel wyłożył na remont ponad 200 tysięcy złotych. Uruchomił w nim wielką halę targową. Taką samą, jaką mieli tu Niemcy przed wojną.
- Wbrew opinii, jaka krąży po mieście, tu nie było nigdy spichlerza - mówi Krzysztof Borys, mieszkaniec Białogardu, który zabytkowy obiekt kupił na początku tego wieku. - Zajrzałem do archiwów i nie mam dziś wątpliwości. Znalazłem zdjęcie z 1936 roku, a na nim mój budynek z napisem "Markethalle". Krótko mówiąc, tu była hala targowa - tłumaczy.
Wstępnie K. Borys chciał tutaj jednak otworzyć dyskotekę. Ale nie zdecydował się na to. - Cała przydyskotekowa otoczka - hałasy, ryk silników, na pewno jakieś używki - szybko spowodowałyby, że musiałbym interes zamknąć - wyjaśnia. Zapadła więc decyzja, że powstanie centrum handlowe. Projekt był gigantyczny, wspaniały, obiekt miał być z przeszklonymi dachami, rozbudowany. Na to jednak zabrakło pieniędzy. - Mówiłem konserwatorowi zabytków, któremu się nawet projekt spodobał, że wszystko świetnie, tylko niech mi jeszcze znajdzie sponsora - śmieje się K. Borys. Ostatecznie więc wrócił do korzeni, czyli uruchomienia tu hali targowej. Takiej samej, jaką mieli niemieccy mieszkańcy Białogardu jeszcze przed wojną. I ta właśnie została otwarta.
Kto chce, może dziś tutaj przyjść handlować. Ceny są konkurencyjne. Za dzień wynajęcia 9-metrowej powierzchni wraz ze stołem trzeba zapłacić tylko 10 złotych. To mniej niż na targowisku. A przynajmniej ma się dach nad głową. Sprzedawców już jest sporo. Handlują tu ubraniami, warzywami, sprzętem motoryzacyjnym.
Nowa hala w białogardzkim zabytku, który - jak sprawdzał K. Borys - pochodzi z końca XVIII wieku, jest otwarta codziennie od godz. 9 do godz. 18. - Na razie nie jest tu jeszcze pięknie, tak jakbym to sobie wymarzył. Ale w planach mam już montaż ogrzewania, budowę boksów. Z czasem, gdy klient się przyzwyczai, będzie coraz lepiej - zapewnia właściciel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!