Gromady i drużyny zaplanowały, a następnie zorganizowały swoje wiosenne wyprawy w teren, którym często towarzyszyła wykonana z odnawialnych materiałów Marzanna. Trasa wędrówek uzależniona była od możliwości ich uczestników i pomysłów na pożegnanie zimy – od zwiadów po najbliższej okolicy, aż po długie rajdy piesze do innych, przyległych miejscowości.
- Zuchy i harcerze nie tylko poszukiwali i nasłuchiwali całkiem dobrze ukrywającej się pani Wiosny, ale także - przy dużym zaangażowaniu drużynowych oraz rodziców - pomagali jej zaistnieć w pełnej krasie, porządkując i sprzątając odwiedzane miejsca - mówi hm. Jacek Błaszczyk z Hufca ZHP Sławno.
- Był również czas na zajęcia topograficzne, szyfrowanie i odczytywanie wiadomości, naukę pląsów oraz piosenek harcerskich – czas na dobrą zabawę na łonie budzącej się ze snu natury. Tradycyjnie, zuchowe i harcerskie zbiórki kończono wspólnymi ogniskami, na których każdy mógł posilić się pieczoną kiełbaską i pysznym chlebem - dodaje.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Zobacz także: Sławno: Po kilku latach przerwy sygnalizacja ponownie działa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?