Moda na gry miejskie przywędrowała do nas z Zachodu. - To gry fabularne, w których planszą jest miasto z jego historią, budynkami i mieszkańcami - mówi Maciej Grunt z 13. Czarnego Szczepu. - Zabawa łączy w sobie elementy rajdów harcerskich i klasycznych gier fabularnych.
Za tło gry, która ma uczcić 18. rocznicę powstanie Czarnego Szczepu, posłuży Szczecinek lat 20. minionego wieku. Organizatorzy połączą realia przedwojennego miasta, jego ówczesnych mieszkańców z wymogami gry miejskiej i zawikłaną intrygą kryminalną, którą uczestnicy będą rozwiązywać wędrując po Szczecinku.
W określonych miejscach, które będą musieli odkryć, czekać na nich będą informatorzy.
Z ich skąpych słów trzeba będzie odtworzyć zawiłą historię zniknięcia Edith Ramelow, córki właściciela autentycznego słynnego domu handlowego (dziś to gmach dawnej restauracji "Gryf" przy ulicy Wyszyńskiego). W jedną z postaci, szczecineckiego dziennikarza Raimunda Welnitza, który "wie dużo o plotkach i ploteczkach" wcieli się nasz reporter.
Aby wziąć udział w zabawie, należy zebrać dwu-, pięcioosobową grupę (nieletni muszą mieć dorosłego opiekuna), wybrać kapitana i wypełnić kartę zgłoszeniową. Można ją wyciąć z "Głosu" i zanieść do siedziby komendy hufca ZHP (ul. 9 Maja 12). Zgłoszenia są przyjmowane do 11 marca. Można też przesłać je mailem: [email protected] .
Gra zostanie rozegrana w sobotę, 14 marca. Uczestnicy ruszą w samo południe spod ratusza wyposażeni w mapę Szczecinka oraz wskazówki, jak dotrzeć do informatorów i fabułę całej historii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?