Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cud, ale ostatni - podsumowanie sezonu piłkarzy ręcznych KSSPR Końskie

Paweł KOTWICA [email protected]
Kontuzja Sebastiana Smołucha miała spory wpływ na wyniki KSSPR Końskie, szczególnie w pierwszej części sezonu.
Kontuzja Sebastiana Smołucha miała spory wpływ na wyniki KSSPR Końskie, szczególnie w pierwszej części sezonu. Fot. Łukasz Zarzycki
Czwarte miejsce piłkarzy ręcznych KSSPR Końskie w grupie B pierwszej ligi to, w porównaniu do poprzedniego sezonu, spadek o jedną lokatę. Jednak biorąc pod uwagę sytuację finansową klubu oraz fatalny początek rozgrywek sezonu 2010/2011, to miejsce to praktycznie cud. Taki cud zdarzył się jednak najprawdopodobniej po raz ostatni.

Rafał Przybylski, trener KSSPR Końskie:

Rafał Przybylski, trener KSSPR Końskie:

- Czwarte miejsce to moim zdaniem bardzo dobre osiągnięcie, ale jeśli w klubie wszystko będzie wyglądać tak, jak przez ostatnie dwa sezony, to kolejny rok widzę w czarnych kolorach. Cały czas graliśmy "na kredyt", długo się tak nie pociągnie. Najpierw odejdą zawodnicy spoza Końskich, a potem nasi, miejscowi, którzy nie mogą wiecznie grać za 500 złotych.

W Końskich udało się zbudować bardzo ciekawy zespół, złożony z prawie samych wychowanków, mający w składzie kilku bardzo doświadczonych zawodników, jak Roman Baturin, Robert i Tomasz Napierałowie, Rafał Ratuszniak, Arkadiusz Bąk, Michał Przybylski, a podparty młodzieżą, należącą w swoich kategoriach wiekowych do najlepszych w Polsce (Hubert i Mateusz Kornecki, Kamil Chyliński, Wiktor Kubała, Rafał Biegaj).

FATALNY POCZĄTEK

Po inauguracyjnym zwycięstwie nad Grunwaldem Ruda Śląska KSSPR miało fatalną serię, pomijając przegrany wysoko mecz z późniejszym zwycięzcą ligi, Powenem Zabrze, konecczanie przegrali trzy mecze jedną i jeden dwiema bramkami, lokując się w dolnych rejonach tabeli. Przełomowym okazał się wygrany jednym golem mecz w Przemyślu. Od tego czasu karta się odwróciła i to nasz zespół wygrał kilka spotkań minimalną liczbą bramek. - Gdybyśmy przegrali w Przemyślu, zostalibyśmy w "ogonie" tabeli na dłużej i potem ciężko by było się wygrzebać - mówi trener KSSPR, Rafał Przybylski. - Miały na to wpływ na pewno kontuzje dwóch podstawowych zawodników, Sebastiana Smołucha i Michała Przybylskiego. Obaj wprawdzie prawie cały czas grali, ale nie mogli tego robić na 100 procent. Poza tym brakło nam warunków do odpowiedniego przygotowania się do sezonu pod względem fizycznym, najlepsze zespoły - Powen Zabrze i Gwardia Opole, przewyższały nad wyraźnie pod tym względem - dodaje.

ŚWIETNA KOŃCÓWKA

Końcówka sezonu była dla drużyny z Końskich bardzo udana. KSSPR nie przegrało sześciu ostatnich spotkań, notując tylko dwa remisy, w tym w ostatnim meczu z Olimpią Piekary Śląskie, rozegranym już nie w Stadnickiej Woli, a we wreszcie wyremontowanej hali przy ulicy Stoińskiego w Końskich.

- Czwarte miejsce to moim zdaniem bardzo dobre osiągnięcie, ale jeśli w klubie wszystko będzie wyglądać tak, jak przez ostatnie dwa sezony, to kolejny rok widzę w czarnych kolorach. Cały czas graliśmy "na kredyt", długo się tak nie pociągnie. Najpierw odejdą zawodnicy spoza Końskich, na szczęście tych nie ma wielu, a potem nasi, miejscowi, którzy nie mogą wiecznie grać za 500 złotych. Jeśli nie znajdą się sponsorzy, którzy "pociągną" nas finansowo, to ten marazm, który jest w klubie w ostatnich latach, nas wykończy - kończy Przybylski.
Sezon w statystyce

W sezonie 2010/2011 KSSPR Końskie rozegrał w grupie B pierwszej ligi 22 mecze, z których wygrał 12, 2 zremisował i 8 przegrał. 26 punktów dało 4. miejsce w tabeli. Konecczanie zdobyli 701, a stracili 674 bramki.

Grali, zawodnicy z pola:
Tomasz Napierała 22 mecze/126 bramek
Roman Baturin 22 /83
Arkadiusz Bąk 22/77
Sebastian Smołuch 21/79
Michał Przybylski 20/93
Wiktor Kubała 19/76
Rafał Biegaj 19/55
Robert Napierała 18/30
Krzysztof Słonicki 17/28
Hubert Kornecki 12/21
Mateusz Przybylski 8/14
Kamil Chyliński 8/10
Jakub Soja 6/2
Norbert Trojanowski 5/2
Piotr Krzywkowski 2/3
Michał Rokita 2/1
Sebastian Iskra 2/1.

Bramkarze:
Rafał Ratuszniak 22/0
Przemysław Witkowski 17/0
Mateusz Kornecki 17/0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie