Historia. Słynny Jerry Springer ma korzenie w Szczecinku

Słynny showman odbył kilka lat temu sentymentalną podróż do korzeni w towarzystwie kamer stacji BBC, która nakręciła o nim reportaż. Wizyta Jerry’ego Springera była ogromną tajemnicą, bo ekipa telewizji BBC nie chciała, aby dowiedziały się o tym gazety bulwarowe polujące na każdy krok gwiazdy szklanego ekranu. Tak powstawał jeden z odcinków serialu dokumentalnego pt. „Czy wiem, kim jestem?”. W programie tym znane w świecie anglosaskim osobistości szukają swoich korzeni. Jerry Springer odwiedził miejsca znane z rodzinnych opowieści – m.in. kamienicę przy ulicy 9 Maja (dawnej Preusissestrasse – ulica Pruska), w której jego rodzice prowadzili zakład kuśnierski. Szukał także starych dokumentów i zdjęć. – W naszym archiwum zachowały się akta żydowskiej gminy wyznaniowej, w tym dotyczące rodziny dziennikarza – opowiadał Sławomir Miara, kierownik szczecineckiego Archiwum Państwowego. – Ustaliliśmy, że to ta sama linia rodu, a przodkowie Jerry’ego mieszkali w Barwicach i Szczecinku.

Szczecinek Springerowi bardzo się spodobał, był wzruszony. Spotkał się także z ówczesnym burmistrzem Jerzym Hardie-Douglasem, który opowiedział mu o planach rozwoju miasta.

W przedwojennym Szczecinku (Neustettin) mieszkała kilkusetosobowa grupa Żydów. Po spaleniu przez nazistów bożnicy w listopadzie 1938 roku w trakcie pogromów „nocy kryształowej” młode małżeństwo Richarda Springera i Margot Kallmann postanawia uciec z niemieckiego Szczecinka. Schronienie znajdują w Anglii, w Szczecinku Springerowie żyli od pokoleń – nie wyjechali m.in. dziadkowie i inni bliscy Jerry’ego. Wszyscy zginą potem w hitlerowskich obozach śmierci.

Gerald Norman Springer, późniejszy telewizyjny gwiazdor, urodził się w lutym 1944 roku w niezwykłym miejscu – w stacji londyńskiego metra, w którym jego rodzina schroniła się w trakcie bombardowania. Kilka lat po wojnie Springerowie emigrują do Ameryki. W Stanach już jako Jerry Springer – kończy prawo, pracuje w kampanii prezydenckiej Roberta F. Kennedy’ ego. Zostaje politykiem Partii Demokratycznej, pod koniec lat 90. wybrano go burmistrzem konserwatywnego Cinncinati, co dla znanego już wówczas z liberalnych poglądów Spingera, jest nie lada wyzwaniem. Jako polityk bez powodzenia próbował się jeszcze dostać do Senatu.

Prawdziwą karierę przyniosła mu telewizja, a zwłaszcza głośny talk show „Potyczki Jerry’ego Springera”, które od początku lat 90. podbiły widownię nie tylko w USA. Goście „Potyczek” nie wahają się rozmawiać o zdradzie, obsesjach seksualnych itp. Na scenie dochodzi do ekscesów, bijatyk, a walczących muszą rozdzielać ochroniarze przy wtórze śmiechów i krzyków publiczności. Program od początku budzi wielkie kontrowersje. Springera okrzyknięto królem amoralności. Sporo jednak mówi o zwykłych Amerykanach.