Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historia: To dzieło niemieckiego artysty

Fot. Krystyna Rypniewska
Tak wygląda jedna ze stron reliefu.
Tak wygląda jedna ze stron reliefu. Fot. Krystyna Rypniewska
Każdy z nas setki razy przechodził obok dawnego budynku NBP przy ulicy Zwycięstwa i mijał masywny filar z dużymi płaskorzeźbionymi reliefami. Co to za rzeźby i skąd one się tu wzięły?

Otóż wykonane one zostały w 1938 roku przez niemieckiego rzeźbiarza i pedagoga, działającego przed wojną w Szczecinie, Kurta Schwerdtfegera. Artysta urodził się w 1897 roku w miejscowości Podgórki, w powiecie sławieńskim. W czasie I wojny światowej, jako ochotnik, wstąpił do wojska i brał udział w działaniach wojennych. W 1919 roku rozpoczął studia historii sztuki i filozofii na uniwersytetach w Królewcu i Jenie. Już po roku jednak zmienił swoje zainteresowania. Zamiast teorii postanowił zwrócić się w stronę praktyki. Zapragnął zostać rzeźbiarzem. W latach 1920- 1924 studiował zatem sztukę w słynnym Bauhausie w Weimarze.

Jego prace zdobiły budowle użyteczności publicznej Pomorza min. Szczecina, Gdańska. W 1937 roku w ramach walki ze "sztuką zdegenerowaną" został odwołany przez nazistów z funkcji nauczyciela, jego prace usunięto z muzeów wreszcie otrzymał zakaz wystawiania swoich dzieł. Już wkrótce potem w 1939 roku artysta został wcielony do Wehrmachtu i uczestniczył w II wojnie światowej. Po wojnie kontynuował działalność pedagogiczną w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Alfeld. Zmarł w 1966 roku w Hildesheim.

Koszalińskie płaskorzeźby artysty powstały jak widać w najtrudniejszym dla niego momencie życia. Pozbawiony pracy, potępiony przez oficjalne czynniki, otrzymał zlecenie na wykonanie tego dzieła. Nie było w tym nic dziwnego: artyści pod nazistami mimo wszystko tworzyli nadal nawet wystawiali swoje prace (można tu np. przytoczyć przykład rzeźbiarza Joachima Utecha z Białogardu, którego w tych trudnych czasach wspierali dawni koledzy, przyjaciele). Jednak musieli czynić pewne ustępstwa. I jako pewnego rodzaju ustępstwo należy traktować też reliefy zachowane do dziś w Koszalinie.

Szczecińscy inwestorzy nowej budowli (Bank Pomorski miał siedzibę w Szczecinie, bank koszaliński był jego oddziałem) zwrócili się do Kurta Schwerdtfegera jako znanego szczecińskiego twórcy z zamiarem nadania nowoczesnemu gmachowi niepospolitej formy artystycznej. Mógł to też być gest wsparcia dla artysty. Temat dzieł, wykonanych ze sztucznego kamienia (beton i grys kamienny) symbolizuje z jednej strony zakres działania banku z drugiej jest symbolem czterech źródeł dążącego do dobrobytu Koszalina i jego regionu: rolnictwa, rybołówstwa, rzemiosła i przemysłu. Każda z płaskorzeźb przedstawia ludzi różnych zawodów, przy ich codziennej pracy: są tu robotnicy - murarze, rybacy, chłopi przy żniwach, pracownicy przemysłu.

Temat płaskorzeźb jednocześnie wpisywał się doskonale w nurt oficjalnej sztuki III Rzeszy, która chętnie wykorzystywała motyw chłopa i robotnika. Tu zresztą przedstawionych tak jak oczekiwano, o muskularnych, prężnych ciałach. W czasach powojennych koszalińskie reliefy również mogły z powodzeniem być odczytane jako socrealistyczne z właściwym dla tego okresu tematem sojuszu robotniczo-chłopskiego, prostych robotników przy pracy. Zapewne z tych powodów zachowana do dziś w Koszalinie praca rzeźbiarza nie została nigdy zniszczona.
Krystyna Rypniewska
kustosz Muzeum w Koszalinie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!