Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hiszpanie szczęśliwie zwyciężają

Redakcja
Grecy przegrali z Hiszpanią 1:2 w ostatnim meczu grupowym podczas Euro 2008.

Zwycięska bramka padła tuż przed końcem, ale tym razem sędzia Howard Webb nie podyktował rzutu karnego.

Stawką spotkania był jedynie prestiż, ponieważ po dwóch meczach Hiszpanie mieli na koncie sześć punktów i pewny awans, a Grecy którzy bronili tytułu, stracili szanse na wyjście z grupy po porażkach ze Szwecją i Rosją.

Przez całe spotkanie przewagę miała Hiszpania, ale grała bardzo nieskutecznie. Tuż przed końcem pierwszej połowy, gdy wydawało się, że to Hiszpanie obejmą prowadzenie, gola strzeli Grecy. Po centrze Karagounisa z rzutu wolnego nieobstawiony Charisteas uderzeniem głową z 10 metrów posłał piłkę do siatki.

W 54. minucie Alonso huknął z dystansu, ale trafił w wewnętrzną część słupka i piłka nie wpadła do siatki. W 61. minucie Guiza dostał świetne podanie z głębi pola, zgrał piłkę głową, a strzał Ruben De la Red był bardzo skuteczny. W odpowiedzi już trzy minuty później Charisteas trafił w słupek hiszpańskiej bramki.

Hiszpanie atakowali, ale w drugiej części meczu byli jeszcze bardziej nieskuteczni niż w pierwszej. Wreszcie w 88. minucie Daniel Guiza wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony i z 4 metrów głową pokonał bramkarza rywali.

Grecja - Hiszpania 1:2 (1:0)

Bramki: 1:0 Angelos Charisteas (42.), 1:1 Ruben De la Red (61.), 1:2 Daniel Guiza (88.).

Żółte kartki: Georgios Karagounis, Angelos Basinas - Daniel Guiza, Alvaro Arbeloa.

Sędzia: Howard Webb (Anglia). Widzów 28 000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!