MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Hit na remis. Gwardia Koszalin - Bałtyk Gdynia 1:1 [wideo]

Dawid Jaśkiewicz
Łukasz Szymański (w czerwonym stroju) otworzył rezultat spotkania znakomitym strzałem z rzutu wolnego.
Łukasz Szymański (w czerwonym stroju) otworzył rezultat spotkania znakomitym strzałem z rzutu wolnego. Dawid Jaśkiewicz
W meczu na szczycie Bałtyckiej trzeciej ligi, Gwardia Koszalin zremisowała na swoim boisku z Bałtykiem Gdynia 1:1. Po sytuacjach stworzonych w drugiej części spotkania, gospodarze mogą czuć po tym meczu lekki niedosyt.

Pojedynek dwóch najlepszych trzecioligowych drużyn mijających dwunastu miesięcy był interesującym widowiskiem. Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze. Już w trzeciej minucie przed polem karnym nieprzepisowo powstrzymywany był Ryuki Kozawa, a z rzutu wolnego doskonale przymierzył Łukasz Szymański.

W kolejnych minutach goście przejęli inicjatywę. Podopieczni Marcina Martyniuka dłużej utrzymywali się przy piłce i często przedostawali się w pole karne gospodarzy. Szczególnie groźni w szerach zespołu z Trójmiasta byli Krzysztof Rusinek oraz Mariusz Węgliński. Gwardziści skupili się na grze z kontry, co w trzydziestej drugiej minucie mogło przynieść drugiego gola. Po podaniu Kozawy, w sytuacji "sam na sam" Łukasz Wiśniewski przegrał pojedynek z Maciejem Szlagą. Niespełna trzy minuty później znakomitym podaniem z głębi pola popisał się Sławomir Ziemak, a bierność koszalińskiej defensywy wykorzystał Krzysztof Rusinek.

Po przerwie gwardziści stworzyli sobie kilka znakomitych okazji do strzelenia gola. Podopieczni Tadeusza Żakiety musieli jednak pozostawać w defensywie bardzo czujni. Chwila nieuwagi mogła kosztować gospodarzy stratę drugiej bramki. Krzysztof Rusinek trafił jednak w poprzeczkę. Po drugiej stronie boiska bliski zdobycia gola był Norbert Dondera. Piłka po strzale obrońcy Gwardii odbiła się od słupka, a dobitka Łukasza Wiśniewskiego minęła światło bramki. W 65 minucie doszło do groźnie wyglądającego zderzenia dwóch zawodników gospodarzy. Wprowadzony kilka chwil wcześniej Fabian Słowiński stracił przytomność i padł na murawę. Potrzebna była natychmiastowa interwencja lekarzy. Pomocnik koszalińskiej drużyny błyskawicznie znalazł się w karetce.

Fatalny uraz kolegi z zespołu nie wpłynął na poczynania gospodarzy. Po wymianie kilku podań, z okolic linii pola karnego mocno uderzył Łukasz Szymański, a futbolówkę instynktownie nogami odbił Maciej Szlaga. Tuż przed końcowym gwizdkiem bramkarz gości ponownie znalazł się w tarapatach. Indywidualną akcję przeprowadził Mateusz Bień, a piłka po strzale rezerwowego gospodarzy minimalnie minęła światło bramki. Futbolówki nie zdołał sięgnąć jeszcze szukający swojej szansy Ryuki Kozawa.

Gwardia Koszalin - Bałtyk Gdynia 1:1 (1:1)

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!