Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hobby: Historia polskich żołnierzy zaklęta w zdjęciach

Cezary Sołowij [email protected]
Arkadiusz Wasilewski i babcia jego żony – Janina Gajdzińska, wspólnie pielęgnują wspomnienia o Obrońcach Ojczyzny.
Arkadiusz Wasilewski i babcia jego żony – Janina Gajdzińska, wspólnie pielęgnują wspomnienia o Obrońcach Ojczyzny. Fot. Radek Koleśnik
- To okruchy historii zatrzymane w zdjęciach ludzi, którzy mieli na nią wielki wpływ. Często okupiony własnym życiem - wyjaśnia Arkadiusz Wasilewski i pokazuje kolekcję poświęconą pamięci żołnierzy polskich poległych w 1939.

Wśród kilkuset zdjęć honorowe miejsce zajmuje fotografia Kazimierza Krajkowskiego (przedwojennego policjanta, który zginął w Ostaszkowie), pradziadka żony kolekcjonera.

- Dostaliśmy od ojca kartkę z Ostaszkowa. Pisał do mamy na święta: "Kochana Andziu jestem zdrów, obecnie przebywam w Rosji. Nie martwcie się o mnie" - wzrusza się Janina Gajdzińska, z domu Krajkowska, trzymając zdjęcia ojca.

Pan Arkadiusz z kolei trzyma w ręce zdjęcie starszego strzelca Józefa Wasilewskiego. To jego dziadek, który brał udział w obronie Warszawy w 1939 roku.

- Od tych dwóch zdjęć się zaczęło - pokazuje na kilkaset fotografii mężczyzn w polskich mundurach. Kolekcję stanowią w przeważającej mierze portrety. Z czasem zaczęły pojawiać się także osobiste rzeczy: maszynka do golenia, ładownice, nieśmiertelniki, szkaplerze.

- Te fotografie mają wyjątkową wartość sentymentalną. Chodzi o dedykacje zapisane na ich odwrocie - pan Arkadiusz sięga po portret młodego podchorążego. Na odwrocie zapisano: "Nasz najukochańszy Janek. Padł w obronie Ojczyzny we Lwowie 17 września 1939 roku. Odszedł przedwcześnie, by być naszym opiekunem w Niebie. Cześć jego pamięci. Matka". Takich fotografii jest więcej.

Kolekcja to portrety, fotografie rodzin żołnierskich, są też zdjęcia ukazujące prawdziwe oblicze wojny: zmasakrowane ciała leżące w rowie, pogruchotane sprzęty wojenne.

Tragizmu losów żołnierzy dopełnia polski hełm, w którym zieją dziury po wielu pociskach; został znaleziony w twierdzy Przemyśl.

- To są nasi bezimienni ojcowie, dziadkowie, o których musimy pamiętać. Mamy taki obowiązek - Arkadiusz Wasilewski wskazuje na fotografie. - Starsi ludzie oglądając te zdjęcia zaczynają wspominać członków swoich rodzin, odżywają ich wspomnienia, wielu łza się kręci w oku - opowiada o reakcjach, z jakimi się spotyka podczas prezentowania zbiorów.

- Bardzo to przeżywam. Odżywają wspomnienia o tacie. Widzę go, jak stał w oknie i witał mnie słowami "O idzie nasza piąteczka"... - mówi Janina Gajdzińska; miała 14 lat, jak wybuchła wojna.

- Ci ludzie też mieli bliskich. Dzięki tej kolekcji zostaje utrwalona pamięć o nich - spogląda na męża wnuczki z wdzięcznością.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!