Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I liga koszykarzy: Wisła Chemart Kraków - Energa Kotwica Kołobrzeg 78:75

Jacek Wójcik
Jacek Wójcik
Anna Kaczmarz/Gazeta Krakowska
Energa Kotwica Kołobrzeg nie popsuła święta w Krakowie. Pierwszy od kilkunastu lat mecz I ligi w tym mieście zakończył się wygraną gospodarzy.

Dla kołobrzeskiej drużyny to drugie niepowodzenie na starcie sezonu. W porównaniu z pierwszym meczem z Górnikiem Wałbrzych, podopieczni Nikołaja Tanasejczuka popełnili wyraźnie mniej strat (9 przy 15 tydzień wcześniej), ale nie potrafili uniknąć przestojów w grze. Waleczni wiślacy aż 6 razy blokowali rzuty przyjezdnych, którym brakowało też wsparcia z ławki. Rezerwowi zdobyli zaledwie 4 punkty (Wisły aż 32).

Wisła Kraków. „Wawelskie Smoki” udanie zaczynają sezon we własnej hali

Zobacz także: Młyny Stoisław - Ruch Chorzów

Pierwsza kwarta to kanonada z dystansu. Wisła trafiła aż 6 z 10 rzutów zza łuku (w meczu 15/39), Kotwica odpowiedziała trzema trafieniami na 10 prób. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk do 7. min. Od stanu 20:18 dla EKK, kołobrzeski zespół nie zdobył punktów przez ponad 5. min gry. Wykorzystali to krakowianie. W końcówce kwarty trafili trzy trójki na 27:20.

Kotwica przełamała nieskuteczność dopiero w 12. min (trójka Filipa Struskiego na 23:27). Później ciężar zdobywania punktów wziął na siebie Piotr Robak, doprowadzając do remisu po 29 (14.). Goście mieli kilka szans na objęcie prowadzenia, ale znów coś się zacięło w ich grze. Do końca kwarty nie trafili z gry (0/7), pozwalając Wiśle odzyskać przewagę wypracowaną w I kwarcie.

Obraz gry nie zmienił się po zmianie stron. Wisła rozpoczęła od dwóch trójek na najwyższe w meczu 47:34 (23.). Próby pogoni gości nie przynosiły efektów. Nadzieję dała dopiero końcówka, w której z wyniku 45:57 (28.) zeszli na 52:57, znów za sprawą Robaka oraz Michała Sadło (akcja 2+1). Ten ostatni trafił też na otwarcie IV kwarty na 54:57. Niestety, szansa na odwrócenie meczu tak jak się pojawiła, tak szybko zgasła. 10-punktową serią bez odpowiedzi Kotwicy (w ciągu 2. min!) popisał Michał Chrabota (2x3 i 2x2 pkt). Kołobrzeżanie znów musieli odrabiać 13-punktową stratę (54:67). Na 66 s przed końcem doszli na 3 pkt (71:74), jednak nie trafili dwóch rzutów z dystansu, a słabo rzucający wolne wiślacy (7/20 w meczu), w końcówce wykorzystali 4 z 5 prób, co wystarczyło by dowieźć wygraną.

Wisła Chemart Kraków - Energa Kotwica Kołobrzeg 78:75 (27:20, 12:12, 18:20, 21:23) Wisła: Maj 13 (3x3, 4 zb., 2 bl.), Żaczek 12 (1x3, 7 zb., 2 bl.), Zgłobicki 9 (3x3, 9 zb.), Włodarczyk 7 (1x3, 8 as.), Gorgoń 5 (1x3) - Bogdanowicz 13 (2x3, 7 zb.), Chrabota 12 (2x3), Krakowiak 3 (1x3), Rajewicz 3 (1x3, 4 as.), Czyż 1.
Kotwica: Robak 22 (1x3, 4 prze.), Pawlak 16 (2x3, 6 zb., 3 as., 3 str.), Struski 16 (3x3, 10 zb.), Kulon 10 (1x3, 6 zb., 3 as.), Sadło 7 (5 zb.) - Kruszczyński 2 (3 as.), Stawiak 2 (5 zb.), Daszke 0, Wyszkowski 0 (4 zb.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo