Starcie z ligowym outsiderem (Tytani przegrali 14 z 15 meczów) nie było spacerkiem dla koszalińskiej drużyny. Przegrywający do przerwy różnicą 7 goli gospodarze, w II połowie potrafili zbliżyć się na jedno trafienie.
- Wiedzieliśmy, że czeka nas ciężkie spotkanie. Zespół Tytanów gra zawsze do końca. Spodziewaliśmy się szybkiej i dynamicznej gry z ich strony. To się potwierdziło - powiedział Piotr Stasiuk, trener Gwardii. - Pierwsza połowa z wyraźną przewagę naszej drużyny. W drugiej niestety wkradło się trochę nonszalancji, do tego doszła nieskuteczność. W pewnym momencie przeciwnik mógł dojść na remis. W końcówce wróciliśmy na swój poziom, co pozwoliło nam cieszyć się ze zwycięstwa i kolejnych 3 punktów - podsumował.
W rozgrywkach I ligi nastąpi kolejna przerwa. Do rywalizacji zespoły wrócą 10-11 kwietnia, po świątecznej przerwie. Czwarta w tabeli Gwardia podejmie wicelidera z Olsztyna.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?