I ty możesz zostać dawcą szpiku kostnego. Akcja w Szczecinku [wideo]

Dziś i jutro w szkołach średnich w Szczecinku i Białym Borze odbywa się kolejna już rejestracja potencjalnych dawców szpiku kostnego. - W tym roku mija 15 lat od chwili, gdy zaczęliśmy rejestrować dawców- mówi Henryk Siegert, szczecinecki nauczyciel i szef Fundacji przeciwko Leukemii, motor sprawczy akcji. Pan Henryk stracił syna Pawła, dla którego nie zdążono znaleźć dawcy szpiku, gdy zachorował na białaczkę, i od tej pory poświęcił się misji przekonywania młodych ludzi, aby świadomie zdecydowali się zostać dawcami. Przez te lata udało mu się namówić 365 osób, tylko w powiecie szczecineckim.

W grupie blisko 200 osób, które w tych dniach zgodziły się oddać próbkę krwi do zbadania i zarejestrowania w banku dawców, jest Ola Szulecka z "ekonomika": - Mój tata przez lata oddał kilkadziesiąt litrów krwi, chodziłam z nim często do stacji krwiodawstwa i bardzo mi imponował - mówi. - Gdy skończyłam 18 lat, wiedziałam już, że chcę też pomagać innym. To nic mnie nie kosztuję, a mogę uratować czyjeś życie. Klaudia Sławińska, jej koleżanka, mówi, że to co dziś robią, to pierwszy krok, drugi - ważniejszy - być może wykonają, gdy zadzwoni telefon z prośbą o oddanie szpiku. - Na pewno się wtedy nie wycofam, bo wiem, że ktoś na to będzie czekał -zapewnia i dodaje, że sam prosty zabieg najczęściej dziś polega na wyodrębnieniu komórek krwiotwórczych z krwi dawcy.

W tej edycji akcji Fundacji rejestruje się głownie młodzież ze szkół w Białym Borze oraz z "ekonomika", "ogólniaka", "rolnika", "zawodówki", "budowlanki" i "mechanika" ze Szczecinka. - W ostatnich latach rejestruje się ich mniej, ale tylko z uwagi na niż demograficzny, bo od zawsze zgłasza się około 30 procent uczniów klas maturalnych - Henryk Siegert podkreśla, że ważne jest, aby rejestrowali się ludzie świadomi swoich wyborów.

Nie zdarzyło się jeszcze, aby dawcy z akcji pana Henryka odmówili oddania szpiku. W styczniu po raz kolejny zrobiła to Olga Gasiul, która w roku 2001 - jako pierwsza w powiecie - uratowała już komuś życie. W zeszłym roku z kolei inny dawca ze Szczecinka Krzysztof Kacprowski wziął udział w wyprawie "Szpik na szczyt" i razem z biorcami wdrapał się na Kilimandżaro. Rejestrować się mogą oczywiście wszyscy chętni. We wtorek w godzinach od 8 do 11 można to zrobić w I Liceum Ogólnokształcącym i od 11:30 do 13:30 w internacie Zespołu Szkół nr 2 przy ulicy 1 Maja.