Piłkarze z Andersa byli zdecydowanym faworytem w starciu z jedną z najsłabszych ekip, Górnikiem Konin. Tymczasem od początku mecz zupełnie się im nie układał. Mieli olbrzymie problemy ze stwarzaniem sytuacji bramkowych. Goście groźnie kontrowali i w I połowie byli bliżej gola niż Bałtyk.
Gospodarze najbliżej powodzenia byli w doliczonym czasie tej części (poprzeczka Jakuba Forczmańskiego). Po zmianie stron dwie pierwsze okazje do zmiany wyniku miał Górnik.
W 66. min boisko opuścić musiał obrońca Bałtyku Hubert Górka za faul taktyczny. Grając w osłabieniu gospodarze nie zamierzali jednak bronić wyniku 0:0.
W 89. min celnie uderzył Maciej Gregorek, a piłkę na linii odbił ręką obrońca Górnika. Został za to wyrzucony z boiska (2 żółta kartka), a Dawid Gruchała-Węsierski zdobył z karnego jedyną bramkę w meczu. Bałtyk kończył mecz w "9", po drugim "żółtku" Gregorka w doliczonym czasie.
Zobacz także: Trener Łukasz Drożdżal po meczu Gwardia Koszalin - Bałtyk Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?