Podopieczni trenera Łukasza Drożdżala ulegli u siebie spadkowiczowi z II ligi, Elanie Toruń. Do straty pierwszego gola w 42. minucie, Gwardia prezentowała się nieźle na tle czwartej drużyny w tabeli. Niestety, błąd przy wyprowadzaniu piłki zakończył się bramką "do szatni". Po zmianie stron goście kontrolowali spotkanie. Strzelili jeszcze 2 gole, a mogli więcej.
- Widzieliśmy jak gra Elana, jakie są jej mocne punkty i do przerwy potrafiliśmy je wyeliminować. Niestety, tuż przed przerwą daliśmy gościom prezent "na zająca". Zamiast spokojnie przygotowywać się do II połowy, w której Elana musiałaby się mocniej otworzyć, to my musieliśmy gonić wynik, a to kosztuje dużo sił. Po stracie drugiej bramki nie potrafiliśmy się już zorganizować zarówno z przodu, jak i z tyłu - powiedział Ł. Drożdżal.
Gwardia Koszalin - Elana Toruń 0:3 (0:1) 0:1 Rak (42.), 0:2 Marcin (60.), 0:3 Szczyrba (73.).
żk. Hendryk, Chyła.
Gwardia: Skoczyk - Bachleda, Wojciechowski, Maciąg, Pytlewski, Szygenda (78. Sulima), Chyła, Hendryk (60. Bać), Szukiełowicz (71. Ziemann), Grela (81. Wróblewski), Zalewski (57. Gross).
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?