Spotkanie od początku toczyło się przy optycznej przewadze gospodarzy. Podopieczni Jana Furlepy nie forsowali jednak tempa. Bałtyk zaś starał się przede wszystkim nie popełniać błędów w obronie, a swoich szans szukał w kontratakach.
Pierwsza połowa przyniosła niewiele sytuacji podbramkowych. Druga część meczu rozpoczęła się od poważnego ostrzeżenia dla gospodarzy. W 50. min Kamil Lichamański zgrał piłkę do Mateusza Górnego, który uderzył na bramkę. Daniel Kusztan wykazał się refleksem, parując piłkę na słupek. Za chwilę akcja przeniosła się na drugą połowę. W dość niegroźnej sytuacji na strzał z dystansu zdecydował się Adrian Szynka. Maks Witkowski zareagował zbyt późno i piłka wpadła przy samym słupku.
Zdobyte prowadzenie dodało skrzydeł gospodarzom. Kotwica stworzyła kilka niezłych sytuacji i wydawało się, że kolejne gole są kwestią czasu. Wynik 1:0 utrzymał się jednak do końcówki spotkania. Czego nie potrafili zrobić gospodarze, uczynili w 87, min goście. Bałtyk miał dwa rzuty rożne. Przy drugiej wrzutce Macieja Gregorka, Michał Czenko głową posłał piłkę w samo okienko! Kotwica nie była już stanie na to odpowiedzieć.
Kotwica Kołobrzeg - Bałtyk Koszalin 1:1 (0:0)
1:0 Szynka (51.), 1:1 Czenko (87.).
żk. Szynka, Wolny.
Kotwica: Kusztan - Chyła (90. Łyszyk), Kieruzel, Gutowski, Wojtasiak (90. Czapłygin), Peroński, Deja, Szynka, Ciarkowski, Kuśmierek (71. Gaszka), Wolny (85. Szymański).
Bałtyk: Witkowski - Krauze, Senicja (85. Jasitczak), Czenko, Waleński (59. Walaszczyk), Jachemek (61. Janasik), Rak, Lichmański (64. Gregorek), Putno, Łysiak, Górny.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?