Od początku meczu obie drużyny starały się przejąć kontrolą nad środkiem boiska. Stąd w pierwszym kwadransie niewiele działo się pod bramkami. W 16. min świetnym podaniem z połowy boiska popisał się doświadczony Dariusz Dudka. Piotr Kieruzel faulował tuż przed polem karnym wychodzącego do piłki Krzysztofa Kołodzieja. Obrońca Kotwicy mógł się cieszyć, że skończyło się tylko żółtą kartką. Za chwilę była jednak dodatkowa kara dla Kotwicy. Dudka zamarkował strzał z wolnego z 17 m, a uderzył Eryk Kryg. Precyzyjnie, nie dając szansy Jakubowi Górskiemu.
Kotwica na odrobienie strat czekała niemal 20. min. Przewagę w środku zrobił Władysław Dorosz, piłka trafiła do Dawida Retlewskiego, który został zablokowany przy strzale. Piłkę przejął Gracjan Kuśmierek i mierzonym uderzeniem przy dalszym słupku umieścił ją w siatce. Zdobyty gol rozochocił kołobrzeżan. Dwie minuty później groźnie strzelał Marcin Trojanowski. To jednak goście wrócili na prowadzenie w 40. min. Po dalekim wykopie bramkarza, piłkę przejął Jakub Kamiński i wykorzystując wyjście Górskiego pod linię szesnastki, strzelił do opuszczonej bramki. Górski częściowo zrehabilitował się w 42. min, broniąc strzał z ostrego kąta.
Drugie 45. min lepiej rozpoczęła Kotwica. Po odbiorze piłki na przedpolu rywali, Daniel Chyła dograł do Retlewskiego, który dał próbkę swoich możliwości. Ograł dwóch obrońców i pewnie strzelił obok Karola Szymańskiego. Od tego momentu widowisko nabrało rumieńców. Widać było, że obie drużyny nie są zainteresowane podziałem punktów i będą dążyć do rozstrzygnięcia.
W 68. min groźnie uderzał Kamiński, a chwilę później Górski obronił strzał Pawła Tupaja. Kotwica odpowiedziała akcjami rezerwowych Dawida Wolnego (73.) i Piotra Wojtasiaka (78.). Ten drugi przegrał pojedynek z Szymańskim. W 82. min idealnej sytuacji nie wykorzystał aktywny Kamiński. Cztery minuty później po niedokładnym podaniu Adriana Szynki goście jednym podaniem przedostali się pod bramkę Górskiego, a Kołodziej nie zmarnował okazji i Kotwica przegrywała po raz trzeci. I po raz trzeci odrobiła stratę! Po długim podaniu w polu karnym upadł Trojanowski. Sędzia wskazał na 11 metr, chociaż sytuacja była wątpliwa. Karnego wykorzystał Szynka, mimo że Szymański rzucił się w dobrą stronę.
Do końca doliczonego czasu Kotwica szaleńczo atakowała. Dwa razy celnie uderzał Wolny, a w ostatniej akcji przewrotką próbował Przemysław Szur. Wynik się nie zmienił, co oznacza, że szanse na awans do II ligi są już tylko teoretyczne.
Kotwica Kołobrzeg - Lech II Poznań 3:3 (1:2) 0:1 Kryg (17.), 1:1 Kuśmierek (35.), 1:2 Kamiński (40.), 2:2 Retlewski (55.), 2:3 Kołodziej (88.), 3:3 Szynka (90+1. karny).
żk. Kieruzel.
Kotwica: Górski - Marszałek, Szur, Kieruzel, Dorosz, Chyła (56. Szynka), Deja (75. Wojtasiak), Ciarkowski (56. Wolny), Kuśmierek (80. Gaszka), Trojanowski, Retlewski.
Zobacz także: Magazyn Sportowy GK24
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
