Gospodarze objęli prowadzenie już po pierwszej akcji i strzale Mosesa Molongo. Kameruńczyk podwyższył na 2:0 w 11. min. Powodzenie uśpiło jednak gospodarzy. W 34. min po fatalnym błędzie obrony Sławy, goście zdobyli kontaktowego gola, a w kolejnych minutach mieli jeszcze kilka innych dogodnych sytuacji.
Gospodarze otrząsnęli się w końcówce tej odsłony. W 42. min wchodzący w pole karne Jakub Zejglic upadł na murawę i sędzia podyktował "jedenastkę". Molongo miał szansę skompletować hattrick, ale uderzył fatalnie i Marcin Ryband wybił piłkę.
Wynik 2:1 utrzymał się do 75. min, gdy Dominik Husejko przymierzył z 16 m w krótki róg i podwyższył wynik. Końcówka meczu to przygniatająca przewaga Słąwy, która przyniosła jeszcze jedną bramkę zdobytą przez Molongo.
Sława Sławno - Orlęta Reda 4:1 (2:1)
1:0 i 2:0 Molongo (1. i 11.), 2:1 Heinig (34.), 3:1 Husejko (75.), 4:1 Molongo (83.).
Żółte kartki: Ulatowski (Sława), Olufeni, Kultys (Orlęta).
Sława: Kaźmierczak - Stańczyk, Ulatowski, Pelikan, Hładuniuk, Dondera (46. Izmajłowicz), Kalkowski (61. Nowak), Feliński (46. Siarnecki), Husejko, Zejglic (80. Dąbrowski), Molongo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?