Ile prawdy jest w filmie "Kler"? Wojciech Smarzowski oparł się na znanych historiach - te skandale wstrząsnęły polskim Kościołem [SPOILERY]
5. Dziecko, które wciąga
Zdarza się, że Kościół potrafi stanąć w obronie księży oskarżanych o molestowanie i pedofilię. W "Klerze" to szczególny przypadek księdza Lisowskiego, wysoko postawionego duchownego, który lojalność kolegów z kurii wymusza za pomocą zebranych "haków". Niemniej jednak i bez zakulisowych rozgrywek podobne przypadki się zdarzały. Po wyroku na księdza z Tarchomina kanclerz kurii warszawsko-praskiej ks. Wojciech Lipka stwierdził, że czyny, za które duchowny został skazany to „kwestia podlegająca interpretacji”. Jeszcze większe oburzenie wywołała wypowiedź arcybiskupa Józefa Michalika. "Dziecko szuka miłości. Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga" - stwierdził metropolita, jednego ze źródeł pedofilii upatrując w rozwodach i złych relacjach między rodzicami. W filmie Smarzowskiego te słowa padają z ust jednego z księży, który w rozmowie z mediami odpiera zarzuty wobec ks. Lisowskiego.