Ile zarobili parlamentarzyści? Jak zaglosują wyborcy [filmy]

Uposażenie i dieta

Uposażenie posła i senatora jest traktowane jako wynagrodzenie ze stosunku pracy; dieta przysługuje posłowi z racji kosztów związanych z wydatkami w związku z wykonywaniem mandatu na terenie kraju. Wypłacane raz w miesiącu.
Uposażenie odpowiada wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu, ustalonego na podstawie przepisów o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, z wyłączeniem dodatku z tytułu wysługi lat i wynosi obecnie 9.892,30 zł brutto; dieta wynosi 25 % uposażenia, jest wolna od podatku dochodowego od osób fizycznych - obecnie to 2.473 złote.
Ograniczenia: uposażenie nie przysługuje posłom, którzy pozostając w stosunku pracy nie korzystają z urlopu bezpłatnego, posłom prowadzącym działalność gospodarczą samodzielnie lub wspólnie z innymi osobami oraz posłom, którzy nie zawiesili prawa do emerytury lub renty.

Żródło: sejm.gov.pl

Najbardziej zaskakuje stan konta posłanki PO Danuty Olejniczak z Koszalina. Posłanka zaczynała 4 lata temu z 4 tys. zł na koncie i wychodzi na to, że niewiele zdołała odłożyć. Z jej oświadczenia majątkowego wynika bowiem, że na koniec kadencji zgromadziła zaledwie 10 tys. zł.

Najbogatszy z posłów z regionu - Stanisław Gawłowski (PO) kończy kadencję ze 190 tys. zł na koncie, ma też trochę obcej waluty. Z tym, że jak zaczynał kadencję, to było o wiele lepiej - 330 tys. zł na koncie, do tego w trakcie kadencji zainwestował 50 tys. zł w papiery wartościowe. Teraz po papierach nie ma śladu, a oszczędności "skurczyły się".

Oszczędnie gospodaruje swoim majątkiem senator PO Piotr Zientarski - 4 lata temu miał na koncie ponad 12 tys. zł, stopniowo uzbierał 200 tys. złotych. Do tego ma w papierach wartościowych 75 tys. złotych. Z tym, że papiery - tej samej wartości - miał też na początku.

Najpopularniejszy kandydat na posła - ZAGŁOSUJ!
Najpopularniejszy kandydat na senatora - ZAGŁOSUJ!

Sporo odłożył też poseł Stanisław Wziątek (SLD) - na początku kadencji miał na koncie 40 tys. zł, a przez 4 lata zdołał w sumie uzbierać prawie 70 tys. zł więcej. Trochę bardziej oszczędzał poseł PO Jan Kuriata, bo kupka jego oszczędności podczas kadencji w Sejmie urosła aż o 80 tys. zł - ma teraz na koncie 100 tys. złotych.

Oszczędzała też, choć słabiej, senator Grażyna Anna Sztark - z diet i uposażenia odłożyła ok. 60 tys. zł i ma na koniec kadencji 67 tys. złotych.

Podobnie gospodarował wydatkami poseł PiS Czesław Hoc - w 2007 roku podawał w oświadczeniu, że ma na koncie 21 tys. zł, do tego 18 tys. zł na lokacie. Teraz podał, że zgromadził 82 tys. zł i ponad 11 tys. euro.

O wiele krócej gościli w Sejmie, bo ponad rok, posłowie Wiesław Suchowiejko (PO) i Stefan Strzałkowski (PiS). Ale ich oświadczenia majątkowe też sprawdziliśmy. Ten pierwszy rok wcześniej miał 166 tys. zł na lokacie, teraz - 250 tys. zł, do tego w polisach ma ulokowane 70 tys. zł i 43 tys. zł w funduszach inwestycyjnych.

Zmalały natomiast oszczędności Stefanowi Strzałkowskiemu - ze 123 tys. zł zostało na koniec 80 tys. złotych.

Jutro przeczytacie w Głosie o długach posłów i senatorów.