Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Interwencja: Nie zostanie bez domu

Inga Domurat [email protected]
Ola Rybarczyk jeszcze przed porodem (od lewej) z siostrą Izą, do której rękę wyciągnęli rodzice jej chłopaka.
Ola Rybarczyk jeszcze przed porodem (od lewej) z siostrą Izą, do której rękę wyciągnęli rodzice jej chłopaka.
Po naszej interwencji świdwińskie władze lepiej przyjrzały się sytuacji 20-letniej Oli Rybarczyk, mamy kilkudniowej Izy. Młoda mama nie zostanie bez dachu nad głową.

Zdesperowana Ola zgłosiła się do redakcji o pomoc na początku listopada. Wiedziała, że po porodzie nie będzie miała gdzie wrócić z noworodkiem, i bała się, że przez bezdomność straci prawa do wychowywania swojego dziecka. Dziś nie ma już takiej obawy.

- Po interwencji "Głosu" urzędnicy potraktowali nas już zupełnie inaczej. Po prostu na poważnie zajęli się siostrą, jej tragiczną sytuacją. Siostra jeszcze przed porodem mogła zamieszkać w malusieńkiej klitce bez toalety, którą zaproponował jej ratusz, ale postanowiła jeszcze trochę się przemęczyć pomieszkać to tu to tam, by poczekać na lepsze lokum w styczniu. Tak mamy obiecane przez burmistrza - mówi Iza Rybarczyk, siostra Oli.

A Ola 21 grudnia urodziła zdrową córeczkę, której dała imię swojej siostry. Na razie przyjmie ją do siebie matka ojca malutkiej Izy. - Mamy nadzieję, że to będzie na krótko, że władze miasta z tym styczniem nie blefowały - dodaje siostra Oli.

Potwierdziliśmy w świdwińskim ratuszu, że 20-latka na początku roku otrzyma propozycję mieszkania przy ulicy Kombatantów Polskich. Obecnie mieszka tam osoba niepełnosprawna, którą trzeba przenieść do innego lokalu, na parterze. Jak tylko przeprowadzka dojdzie do skutku, a ma dość w styczniu, Ola będzie mogła się tu wprowadzić z córeczką.

A przypomnijmy tylko, że Ola, jak i pozostała dwójka rodzeństwa nie miała łatwego dzieciństwa. Matka piła, ojciec też. Do tego domowe awantury. Sąd odebrał dzieci rodzicom w 1996 roku. Z domu dziecka zabrała rodzeństwo babcia, ale po latach zrezygnowała z bycia dla dziewczynek rodziną zastępczą. Sąd Olę umieścił w ośrodku wychowawczym, Izę w domu dziecka.

Gdy Ola skończyła 18 lat, nie chciała już dłużej być w ośrodku, zrezygnowała z nauki i wróciła do rodzinnego Świdwina, do mieszkania, w którym już mieszkał brat z rodziną. To on wystąpił do sądu o eksmisję siostry, która miała nie dokładać się do opłat za lokum.

Sąd wykonanie wyroku odroczył do czasu zapewnienia Oli mieszkania socjalnego przez gminę, co jednak nie przeszkodziło bratu w wymeldowaniu siostry z mieszkania. W ten sposób od kilku miesięcy Ola pozostaje bezdomna. Liczymy, że zgodnie z zapewnieniami ratusza dosłownie w ciągu kilku tygodni to się zmieni.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!