Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Interwencja strażaków przy Szymanowskiego. Ojciec spał, dziecko płakało

(ak)
Fot. Archiwum
Koszalińscy strażacy musieli dziś wejść przez balkon do zamkniętego mieszkania, w którym płakało 1,5 -roczne dziecko.

Mieszkanka Koszalina wróciła z pracy do swojego mieszkania przy ul. Szymanowskiego. Chciała wejść do domu i nie mogła.

Okazało się, że od wewnątrz w zamku tkwi klucz. Kobieta wiedziała, że w domu jest jej mąż i małe dziecko. Zaczęła pukać do drzwi, dziecko rozpłakało się, mąż wciąż spał, był zmęczony po pracy. Sytuacja stawała się coraz bardziej dramatyczna. Mąż nie reagował, dziecko płakało coraz głośniej. Kobieta wezwała pomoc.

Strażacy weszli do mieszkania na drugim piętrze przez otwarte drzwi balkonowe. Dopiero wtedy śpiący mężczyzna obudził się. Na szczęście jemu i dziecku nic się nie stało.

Pamiętajmy, żeby w takich sytuacjach nie zostawiać klucza w zamku, bo może to być powodem wielu problemów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!