- To jest własność prywatna. Budynek nie jest ogrodzony, każdy ma do niego dostęp. Obiekt jest naprawdę w złym stanie. Podjęliśmy interwencje po tym, jak zaalarmowali nas mieszkańcy Sulechowa - mówi nam Marek Januszewski, komendant Straży Gminnej w Malechowie.
Jak się dowiedzieliśmy mieszkańcy dzwonili najpierw do radnej i sołtysa wsi. Na ogólnodostępnym terenie jest także studnia, która jest prowizorycznie zabezpieczona. Właścicielem obiektów jest osoba, która mieszka w Koszalinie.
- Zdecydowaliśmy się o skierowaniu wniosku do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Sławnie. Chcemy żeby podjął decyzję zabezpieczeniu obiektów lub ich rozebraniu. To jest miejsce niebezpieczne. Część obiektów jest w fatalnym stanie, nie chcemy żeby komuś się coś stało - dodaje Marek Januszewski.
Zobacz także: Malechowo: Mistrzostwa enduro 2018
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?