Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Interwencje: Telekomunikacja przeprasza i nalicza odszkodowanie

Rafał Czabrowski [email protected]
Na portalu gk24.pl opisywaliśmy problemy Romana Gromaszko z Koszalina, który padł ofiarą nieuczciwego przedstawiciela Telekomunikacji Polskiej. Na umowie sfałszowano jego podpis i włączono mu usługę neostrada. Po naszej interwencji, sprawa zakończyła się szczęśliwym finałem.

Przypomnijmy, że nieuczciwy przedstawiciel TP zawarł z naszym Czytelnikiem umowę na przeniesienie numeru od innego operatora. Usługa miała być włączona 1 marca 20011 roku. Tymczasem od 1 stycznia włączono mu usługę neostrada, której nie zamawiał.

Umowę na neostradę otrzymał dopiero w kwietniu po interwencji na błękitną linię. Okazało się, że na umowie jest jego sfałszowany podpis. I tu następuje kilkumiesięczna batalia reklamacyjna. Telekomunikacja cały czas je odrzuca. W tym czasie pan Gromaszko płacił rachunki tylko za usługę telefoniczną. Ostatecznie wyłączono naszemu Czytelnikowi telefon.

Warto dodać, że pokrzywdzony złożył zawiadomienie o popełnionym przestępstwie na policji i w prokuraturze.

- Dowiedziałem się w prokuraturze, że cała procedura może potrwać bardzo długo. Tym bardziej, że oszust zwolnił się z pracy i nie wiadomo, gdzie wyjechał - mówi Roman Gromaszko.

Dlatego postanowił się zwrócić o pomoc do "Głosu". - Nie mam nic do stracenia. Może uda się dzięki Redakcji załatwić sprawę szybciej. Nie chcę żeby komornik siadł mi na pieniądzach za coś czego nie podpisywałem. Tylko dlatego, że w Telekomunikacji Polskiej jest taka biurokracja - dodaje.

"Głos" na prośbę naszego Czytelnika postanowiła interweniować. W ciągu dwóch dni udało nam się sprawę doprowadzić do szczęśliwego finału.
- Telefon klienta został już włączony. Dokonaliśmy też wszelkich korekt faktur i wyliczyliśmy odszkodowanie zgodnie z regulaminem. Klient otrzyma pismo z dokładnym opisem korekt. Dodatkowo jako formę zadośćuczynienia klient otrzyma darmowy abonament za telefon przez trzy kolejne miesiące począwszy od października. Bardzo przepraszamy Klienta za wszelkie niedogodności, których doświadczył - mówi Liliana Ciechanowcz-Kulesza, rzeczniczki Grupy TP w Gdańsku.

O wszystkim poinformowaliśmy naszego Czytelnika. - Bardzo, ale to bardzo dziękuję "Głosowi". Zrobiliście coś o co ja walczyłem przez ponad pół roku. Już nawet adwokata wynająłem. Jestem prenumeratorem "Głosu", tym bardziej się cieszę, że pomoc nadeszła w chwili bardzo dla mnie trudnej - mówi Roman Gromaszko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!