W meczu na koszalińskim stadionie przy ul. Andersa spotkali się dwaj spadkowicze z III ligi. Piłkarze Bałtyku i Kluczevii rozegrali wyrównany mecz, w którym o wyniku przesądził jeden gol. Do przerwy nieco więcej okazji stworzyli sobie goście, ale to akcje gospodarze były groźniejsze. Po jednym z rzutów rożnych, Arkadiusz Jasitczak posłał piłkę głową w poprzeczkę. W innej bardzo dobrej sytuacji w światło bramki nie trafił Kacper Masny. Goście trafiali na ogół w dobrze ustawiającego się Andrija Artyma (w jednej sytuacji odbił piłkę na rzut rożny). Gdy wydawało się, że drużyny zejdą do szatni przy wyniku 0:0, goście stracili piłkę w środku pola. Trafiła ona na lewą stronę do Dominika Pawłowskiego, który przekazał ją Adrianowi Cybuli, a napastnik Bałtyku strzelił swojego 7. gola w sezonie.
Po przerwie Cybula był bliski drugiego trafienia, a w ostatnim kwadransie przycisnęli goście, ale wynik ustalony w doliczonym czasie pierwszej połowy już się nie zmienił.
Bałtyk Koszalin - Kluczevia Stargard 1:0 (1:0)
1:0 Cybula (45+1)
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?