Spotkanie zaczęło się pechowo dla gości, bo już w 15. min po ostrym wejście urazu doznał Adrian Telus. Na boisku wytrzymał jeszcze ok. 20. min, ale w końcu musiał skapitulować.
W tym momencie było już 0:1 bramce Szymona Kapelusza. Rezultat utrzymał się do 63. min. Wówczas nastąpił kluczowy moment meczu. Najpierw po stałym fragmencie wynik podwyższył Nikta Wowczenko, a w kolejnych 5. minutach próby odważniejszego wyjścia gości do przodu skończyły się dla nich fatalnie. Po kontrach szybkiego hattricka skompletował Wowczenko.
Gryfa stać było na honorowe trafienie Konrada Romańczyka, ale gospodarze nie odpuszczali, a ich kanonadę zakończył Kapelusz.
Chemik Police - Gryf Polanów 5:1 (1:0)
1:0 Kapelusz (25.), 2:0, 3:0 i 4:0 Woczenko (63., 67. i 68.), 4:1 Romańczyk (85.), 5:1 Kapelusz (90.)
żk. Niemczyk.
Gryf: Trawkina - Załoga (65. Bieniek), Lipiński, Czaja, Brodowicz, Rajkowski, Wilusz, Niemczyk (78. Pytliński), Sydoruk, Telus (35. Dzierżyński), Chyła (65. Romańczyk).
Zobacz także Gryf Polanów - Leśnik Manowo
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?