IV liga: Gryf Polanów - Arkadia Malechowo 4:0 [ZDJĘCIA]
Starcie dwóch beniaminków IV ligi w Polanowie, zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem gospodarzy.
Po trzech meczach bez zwycięstwa, Gryf sięgnął po pierwszy komplet punktów na wiosnę. Goście zaliczyli z kolei drugą porażkę z rzędu i po raz drugi stracili 4 gole, a dodatkowo także najlepszego strzelca, Przemysława Sydoruka, który doznał kontuzji na początku meczu.
- Zwycięstwo zdecydowane i zasłużone - ocenił trener Gryfa, Maciej Mikulski. - W I połowie zdominowaliśmy rywala pod każdym względem. W końcu też dobra gra z poprzednich spotkań przełożyła się na wynik . Wcześniej brakowało skuteczności, chociaż graliśmy przyzwoite mecze. Na pewno złapaliśmy trochę oddechu przed trudnymi meczami z Hutnikiem i Energetykiem - dodał.
- Koszmarna była dla nas ta sobota. Szczególnie pierwsze minuty, w których kontuzji doznał nasz najlepszy strzelec. Poza tym było dużo błędów indywidualnych, brakowało też determinacji w naszej grze - ocenił Łukasz Korszański, trener Arkadii. - Trudno powiedzieć, czy sparaliżowała nas stawka spotkania. Rywale bardziej chcieli, byli mocno zmotywowani. Wracamy do walki o utrzymanie.
Gryf Polanów - Arkadia Malechowo 4:0 (3:0)
1:0 Banasik (32.), 2:0 i 3:0 Telus (34. i 45+4. karny), 4:0 Chyła (70.).
żk. Chać, Chyła, Ratkowski - Kalinowski, M. Sydoruk, Zawolik.
Gryf: Witkowski - Chać, Popowicz, Hajman, Nowak, Telus, Banasik, Czaja, Wąsowicz (73. Ratkowski), Wilusz (64. Mural), Chyła (80. Kucharski).
Arkadia: Kalkowski - Kalinowski (46. Bieniek), Chruszcz, M. Sydoruk, Cygan, Brzeziński, Sorbian, Zawolik, Komorowski (68. Stępniak), Terlecki (55. Saliwon), P. Sydoruk (13. Kowalski).