Na ławce trener Tomasz Chrupałła miał tylko dwóch młodzieżowców.
- Chcieliśmy jak najdłużej utrzymać się bez straty gola. Liczyliśmy, że pojawi się nerwowość w zespole gości. Niestety, wytrzymaliśmy tylko do 17. minuty - powiedział opiekun Leśnika. Nieporozumienie w szeregach Leśnika wykorzystał Marcin Krystek i było 0:1. Gospodarze mieli dwie okazje na wyrównanie (Cezary Bać, Adam Bober). Gol Szymona Kapelusza w 30. min praktycznie przesądził o losach meczu. Po zmianie stron goście jeszcze poprawili wynik.
Leśnik Manowo - Chemik Police 0:3 (0:2) 0:1 Krystek (17.), 0:2 Kapelusz (30.), 0:3 Gałecki (79.).
Leśnik: Tkacz - Gniadek, Jakubowski, Rakowski, Szostak, Maciukajć, Bać, Bober, Szatkowski, Jarzębskil (80. Statkiewicz), Sulima (70. Kułaga).
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Zobacz także: Gwardyjka Cup - charytatywny turniej piłkarski dzieci z rocznika 2011 na rzecz małego Maciusia Grzybowskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?