W starciu z rewelacją poprzednich rozgrywek, zespół z Karlina dwukrotnie doprowadzał do remisu.
Spotkanie od początku było otwarte z obydwu stron. Wynik otworzyli miejscowi, finalizując kontratak po rzucie rożnym dla Sokoła. Później okazję miał Adrian Rutkowski, ale trafił w bramkarza. W 30. min mogło być już bardzo źle dla zespołu z Karlina. Po rożnym dla rywali, Piotr Kotarba faulował w szesnastce i Morzycko miało karnego. Na szczęście, Artur Blasius nie trafił w światło bramki.
Druga połowa rozpoczęła się dobrze dla karlinian. W 51. min Michał Jermołowicz podał do Marcina Gozdala, ten ograł obrońców i precyzyjnie przymierzył przy dalszym słupku. Radość gości trwała krótko. W 53. min wysoko ustawiona obrona Sokoła popełniła błąd, po którym będący w dobrej sytuacji napastnik Morzycka sprytnie wymusił rzut karny na młodym obrońcy z Karlina. Tym razem do piłki podszedł Paweł Szorac. Ignatowicz odbił strzał Białorusina, ale przy dobitce był bezradny.
Po stracie gola Sokół przesunął się bliżej bramki rywali i w 64. min karnego wywalczył Gozdal, a na bramkę zamienił go Adrian Rutkowski. W ostatnich 25. min obie drużyny szukały rozstrzygającego trafienia, ale pomimo okazji wynik się nie zmienił.
Morzycko Moryń - Sokół Karlino 2:2 (1:0)
1:0 Studziński (18.), 1:1 Gozdal (51.), 2:1 Szorac (53.), 2:2 Rutkowski (65. karny).
żk. Ignatowicz, Klimkowski, Becmer.
Sokół: Ignatowicz - Redwański (85. Niedbalski), Rodak, K. Tomczyk, Kowalczyk, Becmer, Klimkowski (46. Jermołowicz), M. Gozdal, J. Tomczyk, Kotarba (70. Sowa), Rutkowski.
Zobacz także Bałtyk Koszalin - Gwardia Koszalin 2:2
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?