Od wyjazdowej wygranej w 6. kolejce z Astrą Ustronie Morskie piłkarzom z Dygowa idzie jak po grudzie. Szczególnie własne boisko przestało być ich atutem. Przegrali na nim po raz czwarty z rzędu, znów inkasując gole po zmianie stron.
Do przerwy więcej okazji do zdobycia gola mieli grający z wiatrem gospodarze. - Miałem trochę zarzutów do chłopaków o grę w ofensywie w I połowie. Dobrze, że nie straciliśmy bramki - cieszył się Zbigniew Węglowski, trener MKP.
Po zmianie stron to jego zespół zagrał z wiatrem i potrafił z tego skorzystać znacznie lepiej niż Rasel. - Już pierwsza akcja II połowy pokazała, że będziemy przeważali. Zamknęliśmy Rasela na swojej połowie. Graliśmy akcje kombinacyjne, wykorzystując skrzydła. Widać było polot w grze. Jakości z przodu dodawali też boczni obrońcy - powiedział Węglowski.
Losy meczu rozstrzygnęły się między 48. i 56. minutą. W tym okresie goście strzelili 3 gole. W 68. min wygraną MKP przypieczętował Daniel Szymański, zdobywając swojego drugiego gola w meczu i dziesiątego w tym sezonie.
Rasel Dygowo - MKP Szczecinek 0:4 (0:0)
0:1 Szymański (48.), 0:2 Kaszczyc (55.), 0:3 Góra (56.), 0:4 Szymański (68.).
żk. Świżek, Nowicki, Zejfer - Góra, Woźniak.
Rasel: Marchewka - Czapka (62. Kołodziejski), Stępień, Murawski, Suchwałko, Giliński, Zejfer, Nowicki (57. Grochowski), M. Świżek, Duwe (79. Popiołek), Wojciechowski.
MKP: Wilczyński - Gobis, Kusiak, Woźniak (77. Kozanko), Jurjewicz, Góra (67. Malczyk), Bedliński (71. Sojka), Jabłoński, Jureczko, Kaszczyc (77. Bednarski), Szymański.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?