Okazuje się, że 65-letni mężczyzna płynął jachtem z Kołobrzegu do Gdańska. Na wysokości Jarosławca prowadzona przez niego jednostka wpłynęła na zamknięty dla żeglugi i rybołówstwa poligon morski. Ten błąd albo nieuwaga, skutkowała alarmem dla funkcjonariuszy Straży Granicznej z patrolowca SG-214.
Jego dowódca próbował nawiązać kontakt radiowy z prowadzącym jacht. Bezskutecznie. Ostatecznie jednostka w asyście strażników granicznych opuściła strefę zamkniętą i wpłynęła do portu w Ustce, gdzie przeprowadzono jej kontrolę. Jak się okazało, 65-latek nie miał na pokładzie radiotelefonu, brakowało też środków pirotechnicznych. Za popełnione wykroczenie funkcjonariusze nałożyli na 65-latka mandat w wysokości 500 zł.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?