Jak jeździć po Koszalinie? Specjalny dodatek w Głosie

Z policyjnych statystyk wynika, że najwięcej zdarzeń drogowych w Koszalinie ma miejsce na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym, które są bardzo dobrze oznakowane, albo na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną. Z czego wynika, że te - wydawałoby się najłatwiejsze krzyżówki - są najbardziej groźne?
Podstawowy problem jest taki, że kierowcy nie uważają, a brak koncentracji powoduje takie, a nie inne skutki. Nieuwaga często jest spowodowana dzwoniącym telefonem komórkowym czy przekonaniem, że skoro mam pierwszeństwo/zielone, to przejadę bez problemu. Kierowcy nie stosują zasady ograniczonego zaufania. Wszyscy powinni znać przepisy ruchu drogowego, ale jednocześnie wychodzić z założenia, że ktoś inny może popełnić błąd. Inne przyczyny, to śliska nawierzchnia jesienią i zimą czy zbyt mały odstęp między pojazdami. Jeździmy bardzo blisko siebie, zwłaszcza w godzinach szczytu, kiedy wszyscy się spieszą. Każdy na siłę stara się szukać miejsca i być pierwszy - wyprzedza, zajeżdża drogę, co też stwarza zagrożenie i powoduje nerwowość u innych kierowców.

Czyli raczej problem nie leży w nieznajomości przepisów?

Nie, oprócz tych aspektów, które wymieniłem istotny jest jeszcze brak kultury jazdy. Nie potrafimy uszanować innych kierujących. Jeśli, przykładowo ktoś przed nami włącza kierunkowskaz i chce zjechać lub zmienić pas, to kulturalny kierowca powinien mu to umożliwić. Tymczasem jeśli ktoś ma pierwszeństwo, to już nie zwraca uwagi na innych, tylko jedzie, bo może. Szczególnie widać to przy okazji różnego rodzaju utrudnień na drodze, kiedy kierowcy dodatkowo potęgują zatory, bo nie chcą lub nie umieją jeździć na „suwak”.

Jak pan, jako policjant, ale i uczestnik ruchu drogowego, ocenia organizację ruchu w Koszalinie? Czy jest on przyjazny kierowcom, mało kolizyjny i łatwy do opanowania także dla przyjezdnych?

Jako policjant odpowiadający za bezpieczeństwo stwierdzę, że Koszalin nie jest miastem idealnym, bo takiego po prostu nie ma. Staramy się jednak robić wszystko, żeby doprowadzić do ideału. Przykładem może być rondo Solidarności, gdzie zabiegaliśmy o zmianę organizacji ruchu. I widać po statystykach, że od tego czasu liczba zdarzeń systematycznie tam spada. Wspólnie z zarządcą staramy się dopasowywać rozwiązania do ruchu, bezpieczeństwa, ale i potrzeb kierowców - staramy się patrzeć także ich oczami. Czy przyjezdnym łatwo jeździć po Koszalinie? Uważam, że tak. Skrzyżowania o ruchu okrężnym są typowe i nie nastręczają większych trudności.

Ze statystyk wynika, że sporo zdarzeń ma także miejsce na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną. Czy ona rozleniwia kierowców? Wychodzą z założenia, że skoro są światła, to można wyłączyć myślenie?

Tak może być. Kierowcy popełniają ten błąd, którego ja się staram wystrzegać - trzeba pamiętać, że sygnalizacja wszystkiego nie załatwi. Stanie przed światłem rozleniwia - widzimy zielone i po prostu jedziemy. Nie patrzymy na nikogo i na nic, bo mamy zielone. A to błąd, bo nie bierzemy pod uwagę, że ktoś inny może się zachować niewłaściwie. Kiedy ja jadę drogą z pierwszeństwem, to nigdy nie przejadę przez skrzyżowanie szybko. Dojeżdżam powoli, orientuję się czy nic nie nadjeżdża i dopiero wtedy przejeżdżam. Dbam o swoje bezpieczeństwo, bo moje pierwszeństwo nie będzie miało żadnego znaczenia, jeśli inny kierowca mi nie ustąpi i dojdzie do zderzenia. Znów wracamy do zasady ograniczonego zaufania. Pamiętajmy, że żadne światła ani przepisy nie zastąpią wyobraźni na drodze.

Głos ma dodatek Jak jeździć po Koszalinie

• Na których rondach i skrzyżowaniach dochodzi do największej liczby kolizji?
• Jakie błędy najczęściej popełniamy. jeżdżąc po Koszalinie?
• Gdzie problemy wynikają z konstrukcji i organizacji ruchu?

Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w bezpłatnym dodatku „Jak jeździć po Koszalinie”, który jutro i w czwartek dołączymy do „Głosu”.

Uwaga, Czytelnicy! Nasz bezpłatny dodatek do „Głosu” ukazuje się w dwóch częściach, stanowiących jeden komplet! Środa część I, czwartek cz. II. Stąd w części pierwszej strony nie stanowią spójnej kolejności. Dopiero połączenie dwóch części, da nam jednolitą całość. Życzymy pożytecznej lektury.

Popularne na gk24:

• Śmiertelny wypadek koło Złocieńca. Trzy osoby nie żyją [zdjęcia]
• Niemiecka Pantera pod ziemią
• Dramat w Komendzie Powiatowej w Drawsku Pomorskim
• Mikromusic zagra w Filharmonii Koszalińskiej
• Miasta w regionie. Kiedy otrzymały prawa miejskie? [QUIZ]

Gk24.pl