Dwóch bezrobotnych i rencista ukradli zakaz wjazdu. Chwycili go i poszli do skupu złomu. Warty 260 zł znak drogowy sprzedali za 5 zł.
We wtorek po 10.00 na komendę zaczęli dzwonić kierowcy, którzy zauważyli przy ul. Myśliborskiej trzech panów spacerujących ze znakiem drogowym. Dyżurny sprawę potraktował poważnie i wysłał na miejsce radiowóz. Gdy policjanci dojechali, szybko namierzyli trzech gorzowian: dwóch bezrobotnych i rencistę. Tyle że bez znaku. Dzielni mundurowi wykazali się nosem i zabrali panów na wycieczkę do pobliskiego skupu złomu. - Tam namierzyli metalową rurę, jakie są używane do osadzania znaków - poinformowała Komenda Wojewódzka Policji. Rurka poszła za pięć złotych. O tym, co się stało z tablicą ,,zakaz wjazdu'', komunikat milczy.
Mężczyznom przedstawiono już zarzut kradzieży. Kodeks za tego typu przestępstwo przewiduje karę do pięciu lat więzienia. - To dojrzali panowie, jeden po 50., dwaj po 60. Nie rozumiem, czemu zdecydowali się na taki krok - mówiła zdziwiona Joanna Kaup - Zimna z gorzowskiej sekcji prewencji.
Co rok Urząd Miasta wydaje ponad 100 tys. zł na oznakowanie ulic. Zmorą są nie tylko złodzieje, wykopujący z ziemi zakazy, nakazy i znaki ostrzegawcze, ale też wandale. Ci znaki najczęściej zalepiają, malują i wyginają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?