Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak starosta sławieński został morsem

(NAG)
Siódmy zlot był okazją do przejażdżek w naprawdę ekstremalnych warunkach.
Siódmy zlot był okazją do przejażdżek w naprawdę ekstremalnych warunkach. Radek Koleśnik
Zimny chrzest Wojciecha Wiśniowskiego podczas VII Zimowego Zlotu Pojazdów Wojskowych w Malechowie.
Siódmy zlot był okazją do przejażdżek w naprawdę ekstremalnych warunkach.
Siódmy zlot był okazją do przejażdżek w naprawdę ekstremalnych warunkach. Radek Koleśnik

Siódmy zlot był okazją do przejażdżek w naprawdę ekstremalnych warunkach.
(fot. Radek Koleśnik)

- Już od jakiegoś czasu planowałem, by dołączyć do grona zimnolubnych. A jak wspomniałem o tym Marianowi Laskowskiemu, to stwierdził, że najlepszą okazją do pierwszej kąpieli będzie Zimowy Zlot w Malechowie - mówił nam Wojciech Wiśniowski, starosta sławieński tuż przed jego pierwszym wejściem do lodowatej wody.

Spędził w niej blisko dwie minuty. - Myślałem, że będzie dużo gorzej, ale już po wszystkim takie kąpiele mogę polecić wszystkim. Jakie to uczucie? Jakby szczypała lekko skóra - starosta mówił po wyjściu z wody i zapewnił, że na jednym zanurzeniu się nie skończy.

Kąpiel morsów w niewielkim stawie kończyła tegoroczny zlot, który już po raz siódmy zimą zorganizował największy w regionie miłośnik militariów Marian Laskowski. Tłumów w tym roku nie było, ale nie zawiedli ci najbardziej wytrwali. - To moja pasja i sposób na spędzanie wolnego czasu. Uwielbiamy takie miejsca przepełnione wojskowym sprzętem. Mamy tutaj sporo dobrych znajomych, z którymi spotykamy się na tego typu imprezach - mówił Sławomir Zacharuk z Sopotu. - Jak człowiek siedzi przez pół roku za biurkiem, bo taką ma pracę, to z chęcią przyjeżdża na kilka dni na taki zlot. Jest tutaj ryk silników, specyficzny zapach paliwa i atmosfera kojarząca się z wojskiem. Czego chcieć więcej? - mówiła z kolei Agnieszka Pęzioł z Warszawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!